PZU zakończyło właśnie kwerendę bilansu Aliora i złożyło wiążącą ofertę przejęcia blisko 30 proc. akcji banku, znajdujących się w reku funduszu Carlo Tassara - pisze "Puls Biznesu". Jest to część przygotowań do podobnej operacji, która ma zostać przeprowadzona przez polskiego ubezpieczyciela w Raiffeisen Bank International (RIB), właściciela Reiffeisen Polbanku, po to by później połączyć go z Aliorem.
Ubezpieczycielowy gigant będzie miał jednak silną konkurencję ze strony Leszka Czarneckiego, który ma jeszcze szersze plany inwestycyjne.
PZU chce połączyć Aliora z Reiffeisenem, a potem być może także z bankiem BPH. Z trzech tych banków powstałaby instytucja o sumie bilansowej 115 mld zł.
Za ten brawurowy plan konsolidacji sektora bankowego odpowiada nie tylko Czarnecki, ale też Niemcy, a konkretnie firma Talanx. Ubezpieczeniowa firma, która po przejęciu Warty i TU Europy jest drugim największym graczem na polskim rynku ubezpieczeniowym wpadła na pomysł finansowego wielopaku. Na bankowe zakupy miałaby się udać wraz z Leszkiem Czarneckim. Udział w przejęciach ma też wziąć gigant ubezpieczeniowy Meiji Yasuda. Warto też zaznaczyć, że zmiany prawne zachęcają do fuzji banków z ubezpieczycielami.
>>> Czytaj też: Ranking największych polskich firm - Orlen znów na pierwszym miejscu