Akcje takich firm, jak Bank of New York, Occidental Petroleum oraz Intela wzrosły ponad 3 proc. Standard & Poor,s 500 Index zyskał nawet 2,1 proc. i przekroczył 1016 pkt. Zaś kluczowy wskaźnik Dow Jones Industrial Average skoczył o 1,7 proc. do 9609,43 pkt., podobnie jak Nasdaq, który zyskał 1,7 proc. i wyniósł 1784,45 pkt.

Agencja Bloomberga podaje, że na 10 firm dołujących rosły ceny akcji aż 11, co mówi jednoznacznie o trendzie zwyżkowym.

Środa jest ostatnim dniem obowiązywania zakazu Komisji Nadzoru Giełdowego (SEC) prowadzenia krótkich sprzedaży czyli w celach spekulacyjnych. Objął on ponad 980 finansowych instytucji w USA. Od kiedy przepis wszedł w życie 18 września, instytucje te straciły średnio 16 proc. na wartości. Tylko w tym roku ich zyski skurczą się o 64 proc., choć spadek zysków handlu detalicznego, hoteli, sieci restauracji i innych tzw. przedsiębiorstw konsumpcyjnych wyniesie 11 proc.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacuje, że aby gospodarka globalna mogła wyjść z kryzysu, to kluczowe banki świata powinny wpompować w system finansowy co najmniej 675 mld dolarów w ciągu najbliższych kilku lat.

Reklama
Żuk/Bloomberg