"Na tle innych rozwiniętych krajów Europy i świata Polska jest wyspą stabilności, co nie znaczy, że nie ma powodów do przygotowań, do działań, do decyzji, które miały by polski system bankowy i wszystkich Polaków zabezpieczyć przed skutkami ewentualnego kryzysu. (...) Ale podkreślam z całą mocą - źródła kryzysu są poza Polską i jeśli przygotowujemy dzisiaj Polskę i Polaków na rykoszet, to dlatego, że Polska w istotny sposób jest powiązana z całą światową gospodarką" - powiedział na konferencji prasowej Donald Tusk.

Premier wyjaśnił, że tym właśnie tematom będzie poświęcone wieczorne posiedzenie Rady Ministrów. Więcej szczegółów przekazał natomiast minister finansów. Jacek Rostowski poinformował, że rada ministrów przede wszystkim będzie chciała się zapoznać z decyzjami innych rządów oraz podjąć wspólne i spójne działanie w celu zapobieżenia ewentualnym skutkom kryzysu.

"Najważniejsza, konkretna decyzja, która będzie podjęta to autopoprawka do projektu rządowego nowelizacji ustawy o bankowym funduszu gwarancyjnym. W tej autopoprawce przyjmujemy rozwiązania, które pozwolą rządowi potem uchwałą zagwarantować depozyty osób fizycznych do poziomu ok. 175 000 zł, a także pozwolą rządowi udzielenie pożyczki bankowemu funduszowi gwarancyjnemu, jeśli była by potrzeba jakiekolwiek gwarancje wypłacić" - wyjaśnił Rostowski.

Minister finansów podkreślił, że oczywiście rząd niczego takiego nie przewiduje, ale podobnie jak wiele państwa działa wyprzedzająco. Dodał także, że wraz z prezesami Narodowego Banku Polskiego (NBP) oraz Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) spotkał się w poniedziałek z przedstawicielami 30 największych banków działających w Polsce i te zapewniły go, że są w bardzo dobrej kondycji finansowej. (ISB)

Reklama