Złoty stracił dzisiaj mocno do euro: jeszcze ok. godz. 9-tej kosztował 4,40, a przed 18-tą już 4,47. To reakcja na decyzję agencji S&P oraz wcześniejsze zaprezentowanie prezydenckiego projektu wsparcia dla frankowiczów.

Agencja ratingowa Standard & Poors Ratings Services obniżyła suwerenny rating kredytowy Polski w walucie obcej do 'BBB+' z 'A-' z perspektywą negatywną, podała agencja.

Jednocześnie długo- i krótkoterminowa ocena w walucie lokalnej została obniżona do "A-/A-2" z "A/A-1". Krótkoterminowa ocena kredytowa w walucie obcej została potwierdzona na poziomie "A-2". Perspektywa jest negatywna, podano również.

"Od wygrania wyborów w październiku 2015 roku, nowy rząd Polski zainicjował różne inicjatywy legislacyjne, które uważamy za osłabienie niezależności i skuteczności kluczowych instytucji, co znajduje odzwierciedlenie w naszej ocenie instytucjonalnej" – czytamy w komentarzu agencji.

Reklama

Perspektywa negatywna odzwierciedla pogląd S&P, że istnieje co najmniej 1/3 prawdopodobieństwa, że może obniżyć ratingi w ciągu najbliższych 24 miesięcy, jeżeli wiarygodność polityki monetarnej będzie osłabiona lub jeśli finanse publiczne pogorszą się poza obecne oczekiwania agencji, podano również.

Złe prognozy dla złotego

"Sytuacja złotego w najbliższych dniach nie napawa optymizmem. Najprawdopodobniej złoty będzie atakował kolejne szczyty na poziomie 4,45" - powiedział PAP Jarosław Kosaty, strateg rynku walutowego PKO BP.

"Obniżenie ratingu przez agencję Standard&Poor's dodatkowo osłabi złotego. Również przyszłotygodniowe posiedzenie EBC, który najprawdopodobniej podtrzyma dotychczasową politykę, nie wpłynie pozytywnie na kurs złotego. Poluzowanie polityki monetarnej w strefie euro mogłoby pomóc złotemu, ale taki scenariusz jest mało prawdopodobny" - dodał.

W piątek trzy agencje ratingowe Moody's, Standard&Poor's, Fitch planują publikację przeglądów ratingów Polski.

Zdaniem stratega rynku, nadal duży wpływ na notowania złotego ma sytuacja globalna.

"Złoty w dalszym ciągu pozostaje pod wpływem spowolnienia w Chinach i deprecjacji juana względem dolara. Kurs EURPLN jest w ostatnim czasie silnie skorelowany z parą dolar-juan i ruchy złotego wynikały głównie z tego czynnika. Deprecjacja juana podgrzewa negatywne nastroje na rynkach wchodzących" - powiedział Kosaty.

Ceny obligacji w dół

W ocenie dilerów nastroje na rynku długu są nie najlepsze.

"Lokalna sytuacja, przede wszystkim notowania złotego, oraz oczekiwanie na ratingi nie wpływają pozytywnie na nastroje na rynku długu. Wydaje się, że jest mała szansa na obniżenie ratingu, ale negatywny sentyment przeważa" - powiedział PAP Michał Jochymek, diler SPW BNP Paribas.

Jego zdaniem, pozytywny sentyment związany z wyłączeniem papierów skarbowych z podatku od instytucji finansowych już się skończył i inne czynniki odgrywają znaczącą rolę.

"Jest jeszcze kilka powodów nie najlepszych nastrojów na rynku długu. Fatalny sentyment globalny, ceny ropy poniżej 30 USD za baryłkę, słaby handel aktywami oraz na giełdzie" - powiedział.

"Mieliśmy dzisiaj do czynienia ze sporym ruchem przy małym obrocie" - dodał.