Niesprzyjająca sytuacja na rynkach spowodowała, że zmalał za to nacisk firm, które będą specjalizować się w funduszach otwartych kierowanych do szerokiej grupy klientów. Również wśród wniosków o utworzenie nowych funduszy przeważają niepubliczne FIZ.
- Wyraźnie widać przesunięcie strategii TFI w kierunku bardziej zamożnych klientów. Myślę, że przez rok-dwa widoczna będzie skłonność rynku do tworzenia TFI dedykowanych niepublicznym funduszom inwestycyjnym zamkniętym - mówi Artur Kluczny, zastępca przewodniczącego KNF.

Skrojone pod klientów

Niepubliczne FIZ mogą z jednej strony zbierać pieniądze od inwestorów i przeznaczać je na inwestycje, ale równie często TFI tworzą je na potrzeby konkretnych klientów, osób prywatnych lub firm, które lokują tam aktywa lub realizują przez nie inwestycje. Istotne są m.in. korzyści podatkowe. Od zysków z inwestycji w funduszu podatek odprowadzany jest dopiero po umorzeniu jednostek uczestnictwa lub certyfikatów.
Reklama
W kierunku FIZ tworzonych m.in. dla konkretnych klientów chce pójść np. Idea TFI. Towarzystwo złożyło do KNF 15 wniosków rejestracyjnych tego typu funduszy. Z kolei Forum TFI specjalizujące się tworzeniu niepublicznych FIZ oczekuje, że dzięki przyrostowi aktywów w istniejących i nowych funduszach ich ogólna wartość wzrośnie w przyszłym roku do 3 mld zł, z blisko 2 mld zł na koniec III kwartału. Obecnie TFI zarządza 16 FIZ niepublicznymi, a w ciągu najbliższych miesięcy uruchomi dziewięć kolejnych.

Prawo będzie przyjazne

Już kilka miesięcy temu KNF zapowiadała, że w związku z dynamicznym rozwojem niepublicznych FIZ tworzonych dla prywatnych inwestorów pracuje nad zmianami w prawie, które ułatwią i skrócą procedurę ich powstawania.
- Inwestorzy, którzy zamierzają korzystać z tych wehikułów inwestycyjnych, nie wymagają tak szczegółowej ochrony jak klienci detaliczni - mówi Artur Kluczny.
Rozważane zmiany polegają m.in. na tym, że utworzenie niepublicznego FIZ nie wymagałoby zgody KNF, a nadzór otrzymywałby jedynie informację o powstaniu podmiotu i okresowe sprawozdania finansowe. Tego typu fundusze mogłyby też uzyskać większą swobodę przy ustalaniu polityki inwestycyjnej i opłat. Ale wygląda na to, że TFI przyjdzie jeszcze na te zmiany poczekać. Komisja nie chce deklarować, kiedy zakończy prace i kiedy nowe propozycje wejdą w życie.
- Musimy przeczekać zawieruchę na rynkach finansowych, która zajmuje w tej chwili parlament, rząd i Komisję. Pracujemy nad projektem ustawy o wsparciu instytucji finansowych i na razie na tym skupiamy nasze wysiłki - dodaje Artur Kluczny.
Małgorzata Kwiatkowska