Ogłoszony wczoraj plan poprawy płynności w sektorze kredytów hipotecznych i konsumenckich o wartości 800 mld dolarów nie wywarł zbyt dużego wrażenia na inwestorach giełdowych. Plan pomocy przewiduje zakup za kwotę 600 mld dolarów papierów wartościowych opartych na kredytach hipotecznych, zabezpieczanych nieruchomościami.

Pozostałe 200 mld dolarów zostanie przeznaczone na wsparcie kredytów samochodowych, pożyczek studenckich i konsumenckich. Główne indeksy Dow Jones oraz S&P 500 zwyżkowały bardzo niewiele – odpowiednio o: 0,4 proc. i 0,7 proc.. Po dwóch dniach wzrostów nie można się jednak dziwić bardziej umiarkowanemu entuzjazmowi – sentyment mimo wszystko pozostaje pozytywny.

Na azjatyckich giełdach panowały również umiarkowanie pozytywne nastroje – większość indeksów zwyżkowała, jednym z niewielu tracących była giełda japońska – Nikkei 225 zamknął się ze stratą wysokości 1,3%. W Japonii poprawa sentymentu związana z przyjęciem przez Fed planu pomocy dla sektora kredytów została zniwelowana przez wciąż silne obawy o dalsze osłabienie globalnej gospodarki i dalszy spadek popytu na japoński eksport.

Giełdy europejskie pozostawały wczoraj pod wpływem pozytywnych nastrojów – prawie wszystkie indeksy zakończyły dzień na plusie. WIG-20 zamknął się z zyskiem powyżej 1,4%. Dzisiejsze otwarcie w Europie nie nastraja pozytywnie, sentyment pozostaje jednak umiarkowany – odbicie w górę jest bardziej spodziewane niż kontynuacja spadków z początku notowań.

Reklama