Z danych Expert Monitora wynika, że firmy finansowe na reklamę funduszy wydały od początku roku do października 36 mln zł. W tym samym okresie 2007 r. wydatki sięgały 103,4 mln zł. Spadek wyniósł 65 proc.
- W zeszłym roku reklamowane były znakomite stopy zwrotu. Dzisiaj nie można się nimi pochwalić. W wyniku bessy i umorzeń spadły aktywa, z nimi przychody i wyniki TFI, więc aspekt oszczędności na marketingu też wchodzi w grę - mówi Marek Mikuć, wiceprezes Allianz TFI.
Aktywa TFI na koniec października spadły w ciągu roku o ponad 47,1 proc., do 71,1 mld zł. Odwrót Polaków od funduszy spowodował, że spadły też ich przychody z opłat. Według GUS, w I półroczu 2008 r. opłaty za zarządzanie spadły wobec połowy 2007 r. o 9,2 proc., do 1,5 mld zł, wpływy z opłat manipulacyjnych o 84,5 proc., do 55 mln zł. Wynik netto TFI spadł o 18 proc. do 390,3 mln zł.
Wśród reklamodawców od początku 2008 r. na pierwszym miejscu utrzymuje się KBC TFI, gdzie większość wydatków przypadła na I kwartał. Poza nowymi funduszami, promocja objęła głównie Kompas Finansowy, który ma ułatwiać klientom dopasowanie portfela do potrzeb.
Reklama
Znacznie spadła aktywność BZ WBK AIB TFI, drugiego na rynku pod względem wielkości aktywów, oferującego fundusze Arka. Firma skupiła się m.in. na reklamie dwóch nowych funduszy zamkniętych. Nowe produkty promował też BPH TFI. Legg Mason TFI postawił na kampanię wizerunkową.
Najwięksi tegoroczni reklamodawcy spodziewają się, że w 2009 roku wydatki nie będą różniły się od tegorocznych.
- Rok 2009 będzie okresem stagnacji budżetów reklamowych. TFI muszą najpierw odbudować bazę aktywów, zanim będą mogły rozważyć tak intensywne kampanie, jak te z 2007 roku - mówi Marcin Bednarek z zarządu BPH TFI.
Według Piotra Habiery, wiceprezesa KBC TFI, niektóre TFI zdecydują się na reklamę wizerunkową. Krzysztof Samotij, prezes BZ WBK AIB TFI, ocenia, że firmy będą się koncentrować na klientach zamożnych, którzy w mniejszym stopniu korzystają z komunikacji masowej, np. telewizji.
- TFI jak każda firma prowadzą działalność komercyjną i reklamują się wówczas, kiedy ma to przełożenie na sprzedaż - dodaje.
Jacek Treumann z zarządu Legg Mason TFI sugeruje, że TFI po raz pierwszy od dawna mogą wykorzystać w reklamach wyniki funduszy. Ma na myśli utrzymującą się ostatnio w Polsce dobrą koniunkturę na rynku obligacji.
- Obserwując praktykę prowadzenia reklam przez większość TFI, można założyć, iż działania promocyjne w 2009 roku skoncentrują się na funduszach obligacji, promując sam produkt i jego historyczne wyniki - mówi.