"Zwiększenie wartości WRP w ostatnim miesiącu było stosunkowo duże. Biorąc pod uwagę fakt, że zmiany na rynku pracy zachodzą niezwykle powoli i ze znacznym opóźnieniem w stosunku do zmian aktywności całej gospodarki, w perspektywie kilku miesięcy należy spodziewać się wzrostu stopy bezrobocia. Szczególnie niekorzystny może być pierwszy kwartał przyszłego roku, kiedy to budownictwo ogranicza swoją działalność" - głosi raport.

BIEC przypomina, że w październiku br. stopa bezrobocia spadła z 8,9% do 8,8% i oblicza, że po wyeliminowaniu czynników o charakterze sezonowym wyniosła ona 9,05% wobec 9,10% w miesiącu poprzednim. Tym samym od pewnego czasu tempo jej spadku ustawicznie się zmniejsza.

Analitycy podkreślają, że wiele spośród składowych WRP potwierdza nadchodzące pogorszenie na rynku pracy i zagrożenie wzrostem stopy bezrobocia. Jednym z nich są niemalże "z dnia na dzień" pogarszające się nastroje menedżerów dotyczące klimatu koniunktury w gospodarce. Tak ostrego ich spadku nie było od początku lat 90-tych.

"W październiku br. wskaźnik tych nastrojów był na poziomie -50 punktów, podczas gdy w miesiącu poprzednim wynosił -33 punkty. Oznacza to znaczna przewagę ocen pesymistycznych nad optymistycznymi. Bezpośrednio przekłada się to na plany zatrudnienia w firmach. Również w tym przypadku optymizm ustawicznie topnieje" - czytamy w raporcie.

Reklama

Co prawda, ocenia BIEC, gwałtownemu spadkowi zatrudnienia częściowo zapobiegają długoterminowe umowy o prace zawarte z pracownikami oraz działalność związków zawodowych, jednak po renegocjacjach umów te usztywniające rynek pracy czynniki przyczynić się mogą do znacznej redukcji pracowników. W najbliższych miesiącach natomiast pracodawcy będą przede wszystkim ograniczać czas pracy oraz zwalniać osoby zatrudnione w niepełnym wymiarze godzin.

"W październiku w urzędach pracy zarejestrowało się więcej nowych bezrobotnych niż w miesiącu poprzednim. Nie licząc bezrobotnych rejestrujących się sezonowo, przybyło ich o 4% więcej niż przed miesiącem. Wprawdzie nie przesądza to o odwróceniu obserwowanych od 2006 roku pozytywnych tendencji, co przejawiało w systematycznym spadku nowych bezrobotnych, jednak nie jest to jedyna oznaka zwiększonego napływu bezrobotnych" - głosi raport.

BIEC zwraca też uwagę, że liczba bezrobotnych wyrejestrowanych z powodu znalezienia zatrudnienia w ostatnich trzech miesiącach nie spadała, a nawet nieznacznie wzrosła. Jednak perspektywy znalezienia pracy przez osoby bezrobotne, jak i te dopiero wkraczające na rynek pracy będą się w nadchodzących miesiącach pogarszać. Świadczy o tym szybko kurcząca się liczba ofert pracy dostępnych na rynku.

"W bieżącym roku stopa bezrobocia prawdopodobnie nie ulegnie znaczącym zmianom. Na początku nadchodzącego roku moż-e ona nieco wzrosnąć z powodu rejestrowania się bezrobotnych zatrudnianych w pracach o charakterze sezonowym. Podczas przyszłorocznego sezonu wiosenno-letniego powinna ona jeszcze nieznacznie się obniż-yć. Przy utrzymaniu obecnych tendencji do spowolnienia gospodarczego na przełomie lat 2009/2010 przewidujemy jednak trwalszy jej wzrost" - ostrzega BIEC.

Biuro zaznacza, że pewnej mierze przyszła sytuacja na rodzimym rynku pracy będzie również zależała od tempa rozwoju gospodarki Unii Europejskiej. Wiele dających zatrudnienie, utworzonych w ostatnich latach w Polsce przedsiębiorstw, w szczególności tych dużych jest oddziałami firm zagranicznych, uzależnionych od sytuacji przedsiębiorstwa macierzystego. Nierzadko firmy te produkują na eksport, co uzależnia ich aktywność i co za tym idzie równie- poziom zatrudnienia od koniunktury światowej i od popytu zagranicznego.