Europejski Bank Centralny po spotkaniu w Brukseli obciął główną stopę procentową o 75 punktów bazowych do 2,5 procenta. Bank Anglii obniżył główną stopę procentową do zaledwie 2 proc., najniższego poziomu od 1951 roku.

"Popyt na świecie i w strefie euro prawdopodobnie spadnie na dłuższy okres czasu." - mówił prezes Europejskiego Banku Centralnego, komentując decyzję o cięciu stóp. "Poziom niepewności jest nadal wyjątkowo wysoki."

Banki centralne na całym świecie redukują koszty pieniądza do bezprecedensowo niskich poziomów, aby powstrzymać skutki finansowego kryzysu, który już zdążył zepchnąć gospodarki Eurolandu w najgorszą recesje od 15 lat. Ale aż do dzisiaj EBC ograniczał ruchy w dół do dwukrotnych cięć o 50 punktów bazowych. Prezes banku Jean-Claude Trichet zawsze podkreślał stabilizującą rolę instytucji, którą kieruje.

„Od kilku tygodni obserwujemy znaczne pogorszenie warunków dla prowadzenia biznesu I to wymaga poważnego bodźca z strony polityki monetarnej” – twierdzi Marc Stocker, dyrektor ds. ekonomii w BusinessEurope, organizacji lobbystycznej działającej w Brukseli.

Reklama

Bank of England (BoE) na czele z gubernatorem Mervynem Kingiem podjął decyzją o cięciu stop o 1 punkt procentowy. „Sytuacja na rynku pieniężnym i kredytowym jest wyjątkowo trudna. Komitet (Polityki Monetarnej – MPC) doszedł do wniosku, ze nie będzie możliwy powrót do normalnego poziomu kredytowania, jeśli nie zostaną podjęte dalsze kroki” - czytamy w komunikacie BoE.

To najniższy poziom stóp procentowych w historii Wielkiej Brytanii. Wynosiły one 2 proc., kiedy Winston Churchill po wyborczym zwycięstwie został po raz drugi premierem Wielkiej Brytanii.