"Wyniki referendum we Włoszech spowodowały, że początek notowań złotego i krajowych obligacji był słaby, ale potem nastąpiło uspokojenie. Duża zmienność utrzymuje się na rynku obligacyjnym, gdzie wahania rentowności wynoszą 5-10 pb" - powiedział PAP Marcin Sulewski, analityk BZ WBK.

Na początku poniedziałkowej sesji złoty osłabiał się do dolara (w ślad za spadkiem kursu EUR/USD) po tym, jak w niedzielę Włosi opowiedzieli się przeciwko zmianom w konstytucji. Premier Włoch Matteo Renzi, którego rząd przegrał w niedzielę referendum konstytucyjne, ogłosił, że podaje się do dymisji.

W późniejszej fazie sesji euro odrobiło jednak większość strat, a kurs głównej pary walutowej EUR/USD wzrósł powyżej 1,07.

"PLN w trakcie poniedziałkowej sesji podlegał proporcjonalnym zmianom wynikającym z zachowania głównych walut na szerokim rynku" - napisał w komentarzu Konrad Ryczko z DM BOŚ.

Dodał, że pozytywny wpływ piątkowej, zaskakującej decyzji S&P o podwyższeniu perspektywy ratingu Polski był w poniedziałek ograniczony.

Zdaniem Marcina Sulewskiego w bieżącym tygodniu uwaga inwestorów będzie skupiona na czwartkowym posiedzeniu EBC. W ocenie analityka bank może rozczarować inwestorów, co wzmocni presję na złotego i polskie SPW.

"Spodziewamy się, że ta decyzja (EBC - PAP) będzie rozczarowująca - skala podjętych działań w kierunku luzowania polityki monetarnej będzie w naszej ocenie mniejsza od tego, czego spodziewa się rynek. To z kolei negatywnie wpłynęłoby na nasz rynek walutowy i dłużny" - powiedział PAP.

Dodał, że wcześniej, w środę, rynek będzie wsłuchiwał się w komentarze członków Rady Polityki Pieniężnej. Najważniejsza będzie opinia Rady o ostatnich rozczarowujących danych makroekonomicznych.

"W środę dowiemy się czy Rada nadal uważa ostatnie spowolnienie gospodarki za przejściowe, czy też członkowie dalej będą w dobrych nastrojach. To pozwoli rynkowi upewnić się w przeświadczeniu, że nie będzie zmian stóp procentowych lub rozbudzi spekulacje o zbliżających się obniżkach stóp" - powiedział Sulewski.

Z najnowszego konsensusu PAP wynika, że większość ekonomistów oczekuje stabilizacji stóp NBP przynajmniej do końca 2017 roku. Wszyscy z 21 ankietowanych przez PAP ekonomistów oczekują, że RPP na grudniowym posiedzeniu utrzyma obecny poziom stóp procentowych.

>>> Czytaj też: Polska w technologicznej awangardzie globu. "To najnowocześniejsze takie urządzenie na świecie"