Największa w Wielkiej Brytanii firma pożyczkowa Wonga rozważa ogłoszenie niewypłacalności z powodu znacznej liczby pozwów odszkodowawczych od swych klientów - informują brytyjskie media.

Poza rynkiem brytyjskim, Wonga działa również w Polsce, Hiszpanii i Republice Południowej Afryki.

Według telewizji Sky, Wonga zwróciła się do firmy usług audytorskich Grant Thornton o przejęcie funkcji administratora spółki w razie gdyby zadeklarowała utratę płynności finansowej.

Kłopoty Wonga zaczęły się w roku 2014 po wprowadzeniu przez brytyjską agencję nadzoru rynku finansowego FCA limitu kosztów konsumenckich kredytów krótkoterminowych. Przed kilkoma miesiącami prezes spółki Tara Kneafsey poinformowała pozostałych członków zarządu spółki, że nawał skarg dotyczących pożyczek udzielonych jeszcze przed wejściem w życie nowych regulacji spowodował znaczny wzrost wypłat odszkodowawczych. W maju Kneafsey ostrzegła przed możliwością bankructwa Wonga jeśli nie otrzyma ona wsparcia kapitałowego.

Jak podają media, dla ratowania sytuacji zarząd Wonga rozważał sprzedaż niektórych aktywów firmy, "w tym jej cennej polskiej spółki-córki".

Reklama

W drugim półroczu 2017 roku brytyjska Służba Ombudsmana Finansowego otrzymała blisko 2,4 tys. nowych skarg od klientów Wonga. 53 proc. skarg, jakie w tym czasie rozpatrzono, okazały się zasadne. Pożyczkobiorcy twierdzą, że Wonga udzielała im kredytów bez wymaganego wcześniejszego sprawdzenia, czy będą je w stanie spłacić.

>>> Polecamy: Czy uda się przełożyć dzień sądny GetBacku?