W ostatnim czasie firma faktoringowa Bibby Financial Services odnotowała kilka przypadków European Distribution Fraud. Schemat działania oszustów zazwyczaj jest podobny: firma nawiązuje na targach kontakt z przedstawicielami dużej europejskiej sieci handlowej (np. Leclerc, Auchan, Argos z grupy Sainsbury’s Supermarkets Limited, Carrefour, Harrods), którzy wyrażają zainteresowanie zakupem większej partii wyrobów i proszą o odroczony termin płatności. Przedsiębiorcy, zaskoczonemu często wielkością zamówienia, doradzają skorzystanie z faktoringu lub ubezpieczenia, tłumacząc, że w ten sposób uchroni się przed ryzykiem. Tymczasem, w procesie weryfikacji takiego kontrahenta okazuje się, że zamówienie wystawili oszuści podszywający się pod znane marki handlowe. Adres e-mailowy, z którego przychodziły zamówienia, był łudząco podobny, ale jednak różnił się, kropką czy myślnikiem, od adresów stosowanych w prawdziwej firmie.

Interwencje Bibby Financial Services uratowały już polskich eksporterów przed milionowymi stratami.

Jak bronić się przed oszustami?

ikona lupy />
foto: materiały prasowe
Reklama

- Warto wiedzieć, że w przypadku wierzytelności spornych, a z taką przedsiębiorca miałby do czynienia po wykryciu oszustwa, ubezpieczenie transakcji lub ubezpieczenie w ramach faktoringu pełnego nie zostałoby wypłacone – wyjaśnia Magdalena Fyda, kierownik ds. finansowania biznesu w firmie faktoringowej Bibby Financial Services. – Najważniejsze okazuje się doświadczenie. Trudno oczekiwać, że przedsiębiorca będzie podejrzliwy wobec wszystkich nowych kontrahentów. Dlatego lepiej podjąć współpracę z międzynarodową firmą faktoringową, która wie, jak weryfikować kontrahentów i zawczasu umie rozpoznać alarmujące sygnały w procesie negocjacji handlowych.

Oszuści na swój cel chętnie biorą małe i średnie przedsiębiorstwa z Polski, czy szerzej: z Europy Środkowo-Wschodniej. Liczą, że zadowolone z dużego zamówienia od znanej sieci handlowej nie będą zbyt dokładnie go weryfikować, tylko od razu wyślą towar. Łupem oszustów padają zarówno firmy produkcyjne, jak i dystrybutorzy, z różnych branż. Wśród klientów Bibby Financial Services taką nieprzyjemną „przygodę” mieli ostatnio: producent rowerów elektrycznych, producent sztucznych choinek, firma handlowa z branży oświetleniowej, czy producent odzieży BHP.

Co powinno zapalić ostrzegawczą lampkę?

  • Pierwsze zamówienie od nowopoznanego kontrahenta (który przedstawia się jako znana sieć handlowa) na dużą kwotę, przewyższające standardową skalę działalności (przykładowo: zamówienie opiewa na 300 tys. zł a roczne obroty firmy wynoszą 1 mln zł). Odbiorca nawet nie prosi o partię próbną. Proponuje natomiast wydłużony termin płatności (np. 60 dni).
  • Osobę, z którą prowadzone są negocjacje, łatwo znaleźć na stronie internetowej danej sieci handlowej lub na Linkedinie.
  • Zamówienie pochodzące rzekomo od dużej sieci trafia do niewielkiego hurtownika i dotyczy jednego typu produktów. Z pewnością prawdziwa sieć zamówiłaby je bezpośrednio u producenta, licząc na lepsze warunki.
  • Krótka umowa, często już ze zgodą na cesję wierzytelności na faktora. Zazwyczaj umowy z sieciami handlowymi są rozbudowane, zawierają szereg klauzul i zapisów „niebezpiecznych”, czy to dla dostawcy, czy dla faktora. Ponadto rzadko się zdarza, aby sieć handlowa sama, bez dodatkowych negocjacji, zgodziła się na cesję wierzytelności.
  • Jako miejsce dostawy oszuści zwykle podają jakieś centra logistyczne, a nie magazyn firmy.

Do realizacji dużych zamówień małe i średnie przedsiębiorstwa potrzebują finansowania zewnętrznego. Dlatego zwracają się do firmy faktoringowej, która przed przyznaniem limitu przeprowadza weryfikację odbiorcy. To właśnie na tym etapie wykrywane jest oszustwo. Najważniejsze, aby zgłosić się do faktora przed wysyłką towaru.

Weryfikacja odbiorców przez faktora

ikona lupy />
foto: materiały prasowe

- Weryfikacja odbiorcy przed udzieleniem finansowania w formie faktoringu to standardowa procedura. Badamy wszystkie powiązania i sytuację finansową. Kiedy zamówienie budzi nasze wątpliwości, sprawdzamy też domeny, z których zostały wysłane maile z zamówieniem. Wykorzystujemy m.in. proste narzędzie https://who.is/, pokazujące datę rejestracji domeny. Jeśli okaże się, że było to stosunkowo niedawno, trzy czy cztery miesiące temu, należy podjąć dalsze działania weryfikacyjne. Duże firmy handlowe, zwłaszcza znane marki, działają na swoich domenach z reguły dłużej niż rok – dodaje Magdalena Fyda z Bibby Financial Services.

Kolejny krok to sprawdzenie prawdziwości zamówienia bezpośrednio w firmie, której nazwą posługuje się rzekomy odbiorca. Można to zrobić nawet samodzielnie, dzwoniąc na infolinię albo korzystając z formularza kontaktowego na stronie internetowej. Powinna to być strona znaleziona przez wyszukiwarkę internetową – nie należy klikać w linki podane w mailu z zamówienia, ponieważ mogą prowadzić na fałszywą stronę, stworzoną tylko po to, by uprawdopodobnić całą transakcję. Faktor również potwierdza zamówienie, najczęściej korzystając ze swoich kontaktów w poszczególnych sieciach handlowych.

Zatem faktoring to nie tylko finansowanie, ale również bezpieczeństwo transakcji handlowych. Pracownicy firm faktoringowych mają duże doświadczenie w prowadzeniu tzw. białego wywiadu gospodarczego i mogą być dla przedsiębiorcy znaczną pomocą w momencie wychodzenia na rynki zagraniczne.