W środę firma doradcza Deloitte opublikowała wnioski z badania Central Europe Private Equity Confidence Survey, które skupiało się na nastrojach w sektorze Private Equity (PE). Sondaż wykazał, że oceny dotyczące sytuacji gospodarczej i otoczenia inwestycyjnego pogarszają się. Zdaniem respondentów rosnące stopy procentowe sprawiają, że wielu inwestorów w nadchodzących miesiącach i w 2023 r. spodziewa się wielu przeciwności. Na wyniki wpłynęła też wojna w Ukrainie i długoterminowy wpływ pandemii.

Indeks nastrojów w PE spadł do "zaledwie 58 pkt, jednego z najniższych wskazań w swojej historii, kontynuując wyraźnie malejący trend, rozpoczęty z końcem 2021 r.". Przypomniano, że w grudniu 2020 r. indeks wykazywał "najbardziej dynamiczny wzrost w swojej historii, by w czerwcu ubiegłego roku osiągnąć 149 pkt (tylko 10 pkt mniej od rekordu z kwietnia 2007 r.)". "Po kolejnym roku poziom zaufania ankietowanych powrócił do bardziej zrównoważonych wskazań – wartość indeksu spadła do 119 pkt, wciąż wyraźnie powyżej 10-letniej średniej. Natomiast obserwowany teraz spadek jest tak gwałtowny i głęboki, jak ten trwający 12 miesięcy po światowym kryzysie gospodarczym w 2008 r., gdy z poziomu 118 pkt zmalał do zaledwie 48" - zauważyli analitycy Deloitte.

"Nasze badanie, prowadzone już niemal od 20 lat, pokazuje, że po każdym takim kryzysie następuje okres wzmożonej aktywności transakcyjnej, a po nim z kolei poprawa deklarowanych nastrojów i warunków gospodarczych. Spodziewamy się, że teraz też tak się stanie" - ocenił cytowany w informacji prasowej Michał Tokarski, przedstawiciel Deloitte w Polsce.

Oczekiwania respondentów są pesymistyczne. "Poważny wzrost spodziewających się dalszego pogorszenia warunków rynkowych (z 41 proc. do 86 proc.) jest wyższy nawet niż po pierwszym uderzeniu kryzysu wywołanego przez COVID-19. Żaden z respondentów nie spodziewa się obecnie poprawy, a więcej niż co siódmy – utrzymania obecnej sytuacji" - wymienia Deloitte.

Reklama

Mimo tych negatywnych nastrojów, uczestnicy badania Deloitte wyrażają chęć podejmowania inwestycji – przy czym odsetek planujących skupić się na nowych transakcjach spadł w ostatnim czasie do 49 proc. (o 12 pp). "Ten popyt inwestycyjny może w znacznym stopniu wynikać z przewidywań dotyczących spadających cen oferowanych aktywów. 14 proc. respondentów zauważa, że oferenci ograniczyli swoje oczekiwania cenowe w ciągu ostatnich sześciu miesięcy – to dwukrotnie więcej niż podczas poprzedniego badania. Jednocześnie, niemal dwie trzecie spodziewa się, że taka sytuacja utrzyma się w przyszłości" - wyjaśniono.

"Wyniki badania pokazują też wyraźnie, że kilkakrotnie wzrósł odsetek osób, które spodziewają się zmniejszenia aktywności rynkowej – z 9 proc. do 59 proc., choć nadal ponad jedna trzecia (35 proc.) ocenia, że utrzyma się ona na dotychczasowym poziomie" - wskazano w informacji prasowej. "Jednocześnie mocno spadła liczba patrzących optymistycznie na aktywność rynkową i oczekujących jej rozwoju – z 30 do 6 proc." - dodano. Według ekspertów Deloitte "takie prognozy wyrażane przez ankietowanych odzwierciedlają szersze spojrzenie uczestników rynku, w którym niepewność inflacyjna skutkuje słabszymi wycenami aktywów. Na to nakłada się bardzo możliwe ryzyko pogorszenia sytuacji wynikające z doniesień o pojawiających się nowych wariantach koronawirusa i rozwoju wojny w Ukrainie".

Sondaż wykazał, że chociaż źródła finansowania pogarszają się, to wielkość transakcji zostanie utrzymana. "Wyraźnie wzrósł odsetek inwestorów spodziewających się ograniczenia dostępności źródeł finansowania transakcji – tak wskazuje więcej niż dwóch na trzech ankietowanych (71 proc.) i jest to duży wzrost z 30 proc. deklarowanych w poprzedniej ankiecie" - poinformowano.

Jednocześnie 69 proc. inwestujących spodziewa się utrzymania w nadchodzących miesiącach dotychczasowych wielkości prowadzonych inwestycji, mimo pogarszających się warunków rynkowych. Zmniejszenie skali transakcji prognozuje 24 proc. pytanych, co może wynikać z zacieśniania polityki kredytowej przez banki w regionie. Wzrostów spodziewa się zaledwie 8 proc. respondentów.

"Choć tragiczne wydarzenia w Ukrainie mają poważny wpływ na nastroje rynkowe, fundusze PE z regionu Europy Środkowej muszą przede wszystkim mierzyć się z czynnikami ekonomicznymi, których konsekwencje są odczuwalne w perspektywie globalnej – z wysoką inflacją i rosnącymi kosztami inwestycji. Niemal połowa, bo 45 proc. ankietowanych wskazuje wręcz, że wojna nie miała wpływu na stan ich portfeli, a kolejne 47 proc. ocenia, że te efekty dotyczyły nie więcej niż czwartej części ich aktywów" - ocenił Tokarski.

Badanie CE PE Confidence Survey od 2003 r. co 6 miesięcy śledzi zmieniające się nastroje inwestorów w Europie Środkowej. Obecna edycja skupia się na ich oczekiwaniach obejmujących okres od czerwca 2022 do grudnia 2022 r. PE Confidence Index obliczany jest na podstawie odpowiedzi otrzymanych od specjalistów PE skupionych na Europie Środkowej. (PAP)

autorka: Ewa Nehring