Polska jest liderem w pozyskiwaniu, wykorzystaniu oraz inwestowaniu funduszy unijnych. Minioną perspektywę wykorzystaliśmy w zasadzie w 100 proc. Tym razem spodziewam się podobnego wyniku – powiedział Grzegorz Puda, minister funduszy i polityki regionalnej. I dodał, że Polska ma nie tylko sprawdzone mechanizmy, w jaki sposób wykorzystywać te środki, lecz także dobre doświadczenia, jeżeli chodzi o mechanizmy współpracy z przedsiębiorcami, samorządami czy beneficjentami.

– Na przykład przez Słowację nasz kraj jest traktowany jako wyznacznik trendów unijnych. Niedawno była u nas pani wicepremier Słowacji, która chciała się dowiedzieć, w jaki sposób nasz rząd porozumiewa się z samorządami, by te doświadczenia wykorzystać u siebie, w celu sprawnego wykorzystania alokacji – podkreślił i zauważył, że nie ma drugiego takiego kraju, który pozwoliłby sobie na tak decentralizowane działania, czyli przekazanie samorządom dużej puli środków.

– Samorządy potrafią jednak dobrze wykorzystywać środki europejskie. Bywa, że odnajdują w nich obszary, których my wcześniej nie dostrzegaliśmy – zaznaczył minister Puda, mówiąc, że we wszystkich programach odbyły się już pierwsze nabory wniosków. Zainteresowanie konkursami jest natomiast duże.

Obaw o to, że pieniądze z najnowszej perspektywy nie zostaną w pełni spożytkowane, nie mają też samorządy, choć przyznają, że opóźnienie perspektywy jest znaczące. Piotr Pilch, wicemarszałek Podkarpacia, wyliczył, że w ramach alokacji środków na lata 2021–2027 urząd zaplanował na różnego rodzaju konkursy i projekty już prawie 4 mld zł, czyli około jednej trzeciej wszystkich środków, jakimi dysponuje.

Paweł Olejnik, zastępca prezesa Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, dodał, że środki są dobrze zaadresowane w nowej perspektywie. Poszerzany jest też krąg ich odbiorców. Przypomniał, że w poprzedniej agencja zawarła 1,35 tys. umów na kwotę 15 mld zł.

Podczas panelu zaznaczono, że rząd pomaga również samorządom w realizacji projektów ze środków unijnych. W tym celu przekazano ponad 8,7 mld zł na sfinansowanie części wymaganego wkładu własnego samorządów ubiegających się o dofinansowanie.

W rozdysponowywaniu środków aktywny udział zapowiedziały banki, deklarując, że były, są i będą zainteresowane finansowaniem inwestycji z programów pomocowych krajowych i unijnych.

– To istotne dla naszych klientów. Poza tym banki są gwarantem tego, że planowane przez samorządy przedsięwzięcia są dobre i trwałe. Są bowiem dodatkowo oceniane przez analityków finansowych – powiedział Bartosz Kublik, wiceprezes Związku Banków Polskich, i wyliczył, że w perspektywie 2014–2020 beneficjenci złożyli wnioski o wsparcie na 300 mld zł, co przełożyło się na projekty o wartości 600 mld zł, a 30 proc. tych przedsięwzięć było wspierane przez sektor bankowy.

Podczas panelu podkreślano prowadzoną przez rząd i samorządy politykę zrównoważonego rozwoju, czyli takie dysponowanie środkami, aby nie trafiały tylko do dużych aglomeracji, lecz także do mniejszych gmin i powiatów. Wicemarszałek Podkarpacia dodał, że jeden z konkursów, które zostały rozpisane, dotyczy powiatów wschodniej części województwa.

– Tam nie ma przemysłu. Możliwy jest rozwój turystyki. Po konkursie widać natomiast, jak duże są potrzeby. Zainteresowanie przekroczyło budżet zaplanowany na ten cel. Ale to nie powinno dziwić. To tereny, które odczuły wpływ wojny w Ukrainie. Turyści z jej powodu odwoływali rezerwacje. Dziś chcą one odbudować pozycję – dodał Piotr Pilch.

Eksperci zwrócili uwagę na małą elastyczność w możliwości wydatkowania dotychczas przyznanych funduszy. Było to zauważalne zwłaszcza w czasie pandemii i teraz w czasie wojny w Ukrainie, kiedy istniała potrzeba realizacji inwestycji w związku z nowymi wyzwaniami, jakie się pojawiły, a nie można było na te projekty przekierować pieniędzy. Zainteresowani mają nadzieję, że w nowej perspektywie finansowej Komisja Europejska nie będzie już tak restrykcyjnie podchodzić do tego, na co mają być wydatkowane pieniądze.

Choć są przeznaczone przede wszystkim na wsparcie innowacyjne przedsiębiorców, rozwój zielonych technologii, infrastrukturę energetyczną, adaptację terenów zurbanizowanych do zmian klimatu czy gospodarkę wodno-ściekową.

Podczas panelu można było się też dowiedzieć, jak środki unijne wykorzystują inne kraje. Jorge Manuel do Nascimento Botelho, zajmujący się funduszami UE w Zgromadzeniu Republiki Portugalii, opowiedział, jak to wygląda w jego kraju. Przyznał, że Portugalia wytyczyła sobie ambitne cele, które chce zrealizować do 2030 r. z udziałem środków z UE. Są one nastawione m.in. na zwiększanie jakości miejsc pracy, które dadzą przyszłość firmom i zatrudnionym.

PAO

________________________________________________

Pierwsze nabory wniosków już ruszyły

Jak wygląda stan wdrożenia Funduszy Europejskich dla województwa lubelskiego? Czy można już wyciągnąć pierwsze wnioski?

ikona lupy />
Jarosław Stawiarski, marszałek województwa lubelskiego / Materiały prasowe

Na samym wstępie pragnę podkreślić, że celem polityki spójności jest wspieranie działań prowadzących do wyrównania warunków ekonomicznych i społecznych we wszystkich regionach UE, których efektem jest realizacja tysięcy projektów unijnych.

W ciągu ostatnich lat na Lubelszczyźnie udało się bardzo wiele zrealizować. Jako województwo mamy powód do dumy, bo jesteśmy uznawani za jeden z regionów najsprawniej rozgospodarowujących środki z UE. Wszystkie te doświadczenia staraliśmy się wykorzystać w procesie przygotowania programu Fundusze Europejskie dla Lubelskiego 2021–2027.

Z zadowoleniem mogę poinformować, że od 17 marca do 1 września br. ogłoszonych zostało 47 naborów o łącznej kwocie wsparcia wynoszącej ponad 2 mld 755 mln zł. W bieżącym roku, zgodnie z aktualnym harmonogramem naboru projektów, ogłoszonych zostanie jeszcze 38 naborów, z kolei do końca II kw. 2024 r. przewidujemy ogłoszenie 66 naborów wniosków.

Warto podkreślić, że proces wdrażania perspektywy finansowej nie rozpoczyna się w dniu ogłoszenia pierwszego naboru, ale jest poprzedzony wielomiesięcznym odbywaniem konsultacji i przygotowywaniem dokumentów. Wnioskodawcy mogą korzystać z wielu działań informacyjnych, w tym z dni otwartych, webinariów czy spotkań. Nabory cieszą się dużym zainteresowaniem, co obrazuje realne zapotrzebowanie podmiotów lokalnych na zewnętrzne źródła finasowania.

Jakie są priorytety regionu w zakresie wydatkowania środków unijnych? Jaką rolę odgrywają innowacje?

Myślę, że sukcesem efektywnego wykorzystania funduszy unijnych jest przemyślana strategia i umiejętność dostrzegania nowych perspektyw. Program Fundusze Europejskie dla Lubelskiego 2021–2027 to ponad 2 mld 431 mln euro. Dzięki tym środkom województwo lubelskie może zaplanować inwestycje w kluczowych obszarach, takich jak: energetyka, transport, wsparcie przedsiębiorstw, infrastruktura edukacyjna i zdrowotna oraz społeczna, jak też projekty współfinasowane ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego.

Jednym z najważniejszych zasobów wpływających na tempo procesów gospodarczych jest innowacyjność. W przypadku polityki regionalnej istotą jest poszukiwanie nowych koncepcji, a także współpraca instytucji naukowych czy przedsiębiorstw. Władze regionalne mają za zadanie stworzyć korzystne warunki do rozwoju określonych branż, rozbudowywać infrastrukturę oraz kreować atrakcyjny wizerunek regionu. Działania wspierające poszczególne obszary gospodarki wpływają na zwiększanie jej potencjału innowacyjnego, a co za tym idzie – wzrostu konkurencyjności.

Co samorząd może robić, by przyciągnąć inwestycje? Czy fundusze unijne mogą w tym pomóc?

Przyznam, że przez kryzysy ostatnich lat doceniliśmy znaczenie funduszy unijnych, a przede wszystkim ich wpływ na poziom spójności społeczno-gospodarczej województwa. Oczywiście te środki nie zniwelują wszystkich różnic i dysproporcji rozwojowych pomiędzy regionami. Nie możemy bowiem zapominać, że instrumenty polityki spójności muszą się wpisywać w szerszy kontekst polityki gospodarczej państwa. To właśnie dzięki takiemu podejściu dynamika wzrostu PKB w 2021 r. w naszym województwie była najwyższa od 2007 r.

Już dziś dostrzegamy pozytywny wpływ dotychczas realizowanych projektów, które podnoszą innowacyjność regionalnej gospodarki i konkurencyjność przedsiębiorstw oraz rozwijają infrastrukturę transportową. Warto również wspomnieć o pozytywnych trendach w strukturze zatrudnienia – mam tu na myśli zwiększenie rozmiarów inwestycji publicznych czy wzmocnienie finansowe jednostek samorządu terytorialnego. Aby zapewnić warunki dla dalszego rozwoju gospodarczego regionu, musimy skupić się na pozyskiwaniu inwestorów zewnętrznych. Nowoczesny region gwarantuje przyciąganie partnerów chętnych do ulokowania kapitału w Lubelskiem, a tu z pewnością przysłuży się program Fundusze Europejskie dla Lubelskiego 2021–2027.

PAO
ikona lupy />
Materiały prasowe













partner relacji:

ikona lupy />
Materiały prasowe