Prowadzący debatę w Katowicach prof. Marcin Lis, prorektor Akademii WSB w Dąbrowie Górniczej, zwrócił uwagę na wstępie, że sztuczna inteligencja zmienia diametralnie nie tylko życie społeczne każdego z nas, lecz także polską gospodarkę.
– Transformacja cyfrowa stanie się jednym z największych wyzwań dla biznesu w 2025 r. – podkreślił moderator dyskusji.
Jednocześnie jest również szansą. Jak zatem podejść do niej, aby maksymalizować korzyści? Opowiedział o tym Piotr Krupa, prezes firmy windykacyjnej KRUK SA. Zaznaczył on, że na innowacje w przedsiębiorstwach trzeba patrzeć przede wszystkim pod kątem pragmatycznym, a ich skuteczność oceniać poprzez wzrost efektywności, do którego się przyczyniają.
– Ja jestem bardzo pragmatycznym przedsiębiorcą. Myśląc o potencjalnym wdrożeniu technologii, od razu zadaję pytanie: „Po co to robimy?”, bo uważam, że każda nowa technologia musi być po coś. Ma pomóc, ułatwić, usprawnić – definiował Piotr Krupa.
Firma windykacyjna, którą kieruje od ponad 26 lat, jest jednym z największych podmiotów na polskim rynku usług finansowych i jedną z największych światowych firm w tej branży. Kruk kieruje się strategią prougodową, umożliwiającą osobom zadłużonym spłatę długów w ratach, dzięki czemu już ponad 3 mln Polaków spłaciło swoje zaległe zobowiązania. Spółka przedstawia klientom dostępne rozwiązania, dopasowane do ich sytuacji finansowej, i możliwości spłaty zadłużenia. W pierwszej fazie egzekucji długu – który firma kupuje od pierwotnego wierzyciela – spółka informuje osobę zadłużoną o wszystkich etapach drogi polubownej. Jeśli klient nie zdecyduje się na współpracę z firmą windykacyjną, sprawa trafia na drogę sądową.
Jak wskazują przedstawiciele spółki, w procesie spłaty zadłużenia wiele zależy od samego klienta – to on musi podjąć właściwą decyzję i być chętny do współpracy i uregulowania swojego długu. Wsparcie osób zadłużonych w dużej mierze jest uzależnione od jakości wymiany informacji i kontaktu między pracownikami firmy a zadłużonymi klientami. I w ten sposób dochodzimy do kwestii technologii.
Aplikacja ułatwia spłatę długów
Piotr Krupa wskazywał podczas debaty, że najnowsze zdobycze technologiczne wykorzystywane są w firmie KRUK SA właśnie do kontaktu na linii firma–klient.
– Tworzymy narzędzia, dzięki którym nasz klient (osoba zadłużona) może wejść na platformę E-kruk.pl i dostosować suwakami subskrypcję spłaty długu do indywidualnych możliwości. Nie możesz spłacać po 500 zł miesięcznie? To skorzystaj z narzędzia do samoobsługi, ustaw subskrypcję spłaty na 200 zł i zapomnij o temacie. Młode pokolenie to rozumie – opowiadał prezes Kruka.
Poprzez platformę E-kruk.pl swój dług spłaca już setki tysięcy zadłużonych osób obsługiwanych przez Kruka.
Brak konieczności bezpośredniego kontaktu z obsługą czy wierzycielem może zwiększać chęć osoby zadłużonej do uregulowania należności. Zwłaszcza u osób młodych, które chętniej korzystają z nowoczesnych technologii.
– Gdy popadniemy w kłopoty finansowe, naturalne jest, że chcemy próbować rozwiązać sytuację. Widać, że idziemy już w kierunku braku kontaktu z człowiekiem na rzecz kontaktu z firmą za pośrednictwem technologii. Tak samo jak w przypadku kredytów czy pożyczek, które coraz częściej bierzemy bez kontaktu z człowiekiem – zauważył Piotr Krupa.
Technologia wsparciem dla rynku pracy
Uczestnicy dyskusji w Katowicach zwrócili uwagę, że konieczność implementacji technologii wynika m.in. ze specyfiki polskiego rynku pracy. Przypomnieli, że koszty pracy w Polsce rosną, a jednocześnie spada liczba osób gotowych do podjęcia pracy.
Dane GUS wskazują, że w ciągu ostatnich 15 lat średnie wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wzrosło o 160 proc. W latach 2022–2024 przeciętny wzrost – w ujęciu marzec do marca – przekraczał 10 proc. rocznie. W ciągu ostatnich 12 miesięcy dynamika nieco spowolniła, do 7,7 proc. Tak wyraźny wzrost kosztów pracy to efekt m.in. wzrostu płacy minimalnej, napływu bezpośrednich inwestycji zagranicznych, wzrostu wartości dodanej wytwarzanej w polskich firmach oraz wysokiej inflacji.
Tempo wzrostu kosztów pracy dobrze ilustrują wartości nominalne. Jeszcze w marcu 2010 r. przeciętna pensja plasowała się poniżej poziomu 4 tys. zł brutto, podczas gdy w marcu 2024 r. przekraczała już 8,4 tys. zł. Najnowsze dane GUS, za marzec 2025 r., pokazały, że po raz pierwszy w historii średnie wynagrodzenie w przedsiębiorstwach przebiło 9 tys. zł – w zeszłym miesiącu było to dokładnie 9056 zł.
Jednocześnie w tym samym okresie, a więc od marca 2015 r. do marca 2025 r., stopa bezrobocia spadła w Polsce z 11,4 proc. do 5,3 proc.
Aby konkurencyjność polskich firm produkcyjnych i usługowych nie została pogrzebana przez wysokie koszty pracy, konieczne jest więc pełne otwarcie przedsiębiorstw na robotyzację i automatyzację.
– Jeszcze 20 lat temu praca w Polsce była relatywnie tania i dostępna. Osoby świeżo po studiach szukały jakiegokolwiek zatrudnienia. Minęły lata i sytuacja zupełnie się zmieniła; dziś praca w Polsce jest droga – powiedział Piotr Krupa. – Wyszkolenie i znalezienie dobrych pracowników jest drogie. Trzeba więc upraszczać procesy. Jak? Dzięki wykorzystaniu technologii – stwierdził.
Profesor Marcin Lis przypominał, że według ekspertów Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości w latach 2020–2025 polska gospodarka zgłaszała zapotrzebowanie na 200 tys. specjalistów od big data i sztucznej inteligencji.
– Trzeba głośno mówić o tym, by przygotować się do wyzwania, jak budować u pracowników te kompetencje przyszłości – podkreślił Marcin Lis.
AI obsłuży miliony klientów
Piotr Krupa poinformował, że rozwój procesów wspieranych technologią AI pozwoli spółce KRUK SA utrzymać wysoką rentowność w przyszłości poprzez zwiększanie bazy klientów bez konieczności nadmiernego rozrostu zatrudnienia i kosztów pracowniczych.
– Obsługujemy dziś ok. 12 mln spraw dotyczących zadłużenia, niedługo ta liczba wzrośnie do 20 mln. Dodatkowe 8 mln obsługiwanych klientów będzie wymagać po naszej stronie nowych rozwiązań technologicznych – wyjaśnił. – Musimy umieć lepiej zarządzać tak ogromną bazą klientów. Technologia to jest podstawa, dzięki której będziemy mogli obsługiwać większą liczbę procesów i być bardziej efektywną organizacją, i to bez istotnego zwiększania liczby pracowników – opisywał.
Technologia AI może znacząco usprawnić działania firm windykacyjnych poprzez automatyzację procesów i analizę dużych zbiorów danych. Sztuczna inteligencja pozwala na tworzenie zaawansowanych modeli scoringowych, które na podstawie historii płatności, danych finansowych i behawioralnych potrafią przewidywać, które sprawy mają największe szanse na skuteczną windykację. Dzięki temu firmy mogą priorytetyzować działania, optymalizować zasoby i podejmować trafniejsze decyzje o sposobie prowadzenia negocjacji z klientami.
AI wspiera także personalizację kontaktu z klientem, automatyzując wysyłkę przypomnień, wezwań do zapłaty czy propozycji ugody, dostosowanych do indywidualnych preferencji i sytuacji finansowej zadłużonej osoby. Chatboty i voiceboty oparte na sztucznej inteligencji mogą prowadzić rozmowy, zbierać informacje i udzielać odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania, odciążając pracowników. Zaawansowane algorytmy analizują również ryzyko prawne oraz rekomendują najlepsze ścieżki dalszego postępowania, minimalizując koszty i czas odzyskiwania należności.
Spersonalizowana komunikacja w przypadku windykacji czy też szerzej – usług z sektora finansowego dla klientów indywidualnych – ma ogromne znaczenie.
– Komunikat, który klient otrzymuje od firmy, musi być spersonalizowany, żeby przekonać go do konkretnego zachowania. Dzięki wykorzystaniu technologii możemy mówić wręcz o hiperspersonalizowaniu – podkreślił.
Człowiek jednak górą
Na koniec dyskusji prezes KRUK SA wyraził nadzieję, że sztuczna inteligencja – choć bezsprzecznie kluczowa w kontekście zarządzania firmami – wciąż pozostanie jedynie dodatkiem do emocji i procesów myślowych zachodzących w głowie człowieka.
– Otwarty umysł i kultura organizacyjna rozumiana jako ciągłe doskonalenie się to narzędzia, które pozostają podstawą zarządzania. Człowiek i jego emocje przeważają nad sztuczną inteligencją – wskazał prezes KRUK SA.
– Podkreślę jeszcze raz: jestem pragmatycznym przedsiębiorcą. Nie wstydzę się mówić, że nie mam pojęcia o sztucznej inteligencji, o algorytmach... I myślę, że wielu kolegów zarządzających firmami również nie jest ekspertami w tej dziedzinie. Ale mamy instynkt, który podpowiada nam, że rewolucja technologiczna to pociąg, do którego trzeba wsiąść. Nie ma od tego odwrotu – podsumował Piotr Krupa.
Ekspansja firmy z Wrocławia
Grupa KRUK to jedna z największych firm zarządzających wierzytelnościami w Europie, założona w 1998 r. Działa m.in. w Polsce, Rumunii, we Włoszech, w Hiszpanii, we Francji. Główną linią biznesową grupy jest windykacja wierzytelności nabytych na własny rachunek, głównie niezabezpieczonych detalicznych. Kruk oferuje również usługi zarządzania wierzytelnościami na zlecenie w Polsce, Hiszpanii i we Włoszech oraz udziela pożyczek konsumenckich w Polsce i Rumunii. Akcje KRUK SA od 2011 r. są notowane na GPW w Warszawie i wchodzą w skład indeksu WIG20. Obligacje Kruka są notowane na Catalyst i Nasdaq w Szwecji. Grupa zatrudnia ponad 3,5 tys. osób (FTE). Główna siedziba firmy od początku istnienia znajduje się we Wrocławiu.