„Powiedziałbym, że ryzyko, na które zwracamy aktualnie największą uwagę, to ryzyko cybernetyczne,” - powiedział cytowany przez CNN Powell w niedzielnym programie CBS „60 minut”.
Obecnie stanowią one znacznie większe niż ryzyko kredyty i utrata płynności, które doprowadziły do kryzysu finansowego z 2008 roku.
Największe cyfrowe zagrożenia
„To jest coś, co wiele, wiele agencji rządowych, w tym Fed i wszystkie duże prywatne firmy, a w szczególności wszystkie duże prywatne firmy finansowe, bardzo uważnie monitoruje i w co intensywnie inwestuje.” Zdaniem Powella o wiele poważniejsze skutki dla instytucji finansowych może mieć złośliwy cyberatak „niż coś, co wyglądałoby jak światowy kryzys finansowy.”
W najczarniejszym scenariuszu przed jakim przestrzegał Powell jest zablokowanie przez hakerów głównego serwera obsługującego płatności. W ten sposób przepływy pieniędzy między instytucjami finansowymi mogłyby zostać całkowicie wstrzymane, a w konsekwencji doszłoby do zamknięcia wielu obszarów systemu finansowego.
Rządy i firmy prywatne coraz częściej monitorują tego typu zagrożenia, powiedział Powell. „Spędzamy bardzo dużo czasu, energii i pieniędzy, żeby zapobiegać takim rzeczom. Obecnie każdego dnia zdarzają się cyberataki na wszystkie główne instytucje. Rząd ciężko nad tym pracuje. Tak samo jak wszystkie firmy z sektora prywatnego. (…) Zamierzam stawić czoła tym zagrożeniom.”
Czy Fed wprowadzi cyfrowe dolary?
Według Powella USA nie pójdą w ślady Chin i nie stworzą cyfrowego odpowiednika swojej waluty. Obecne dolary są główną światową walutą rezerwową. Wprowadzenie cyfrowego USD mogłoby „mieć nieoczekiwane skutki w innych częściach systemu finansowego, które musimy wziąć pod uwagę przy rozważaniu kosztów i korzyści z tego wynikających,” powiedział szef Fed.