Tureckie banki odmawiają rosyjskim firmom

"Importerzy znów skarżą się na problemy z płatnościami przez Turcję, której banki cieszą się popularnością wśród krajowego biznesu (i są wykorzystywane do) przekazywania płatności do innych krajów, w tym do Europy" - podkreśliła gazeta. Zaznaczono, że "naciski" są z dwóch stron - banków tureckich i europejskich.

Poprzednim razem podobna sytuacja była obserwowana na początku bieżącego roku, gdy turecki sektor bankowy zaczął obawiać się tzw. wtórnych sankcji amerykańskich za współpracę z rosyjskimi firmami. Problem zaostrzył się ponownie latem. Europejskie banki zaczęły odmawiać przyjmowania od banków tureckich opłat za towary na rzecz podmiotów dostarczających towary stronie rosyjskiej - przekazały źródła.

Reklama

W związku z tym na początku września turecki sektor bankowy zaczął odmawiać rosyjskim importerom przeprowadzania takich płatności - napisała gazeta.

Problemy z dostawami towarów z Turcji do Rosji

W lipcu media w Rosji poinformowały, że dostawy towarów z Turcji do Rosji spadły o prawie 30 proc. przez problemy z płatnościami. Na dwustronny handel negatywnie wpłynęło ryzyko nałożenia przez USA tzw. sankcji wtórnych na tureckie banki przyjmujące płatności z Rosji.

Pod koniec 2023 roku prezydent USA Joe Biden umożliwił nakładanie tzw. sankcji wtórnych wobec banków z krajów trzecich za współpracę z rosyjskimi podmiotami objętymi sankcjami i wspieranie rosyjskiego przemysłu zbrojeniowego.

Natalia Dziurdzińska (PAP)