To wyzwanie, przed którym stoi cały sektor „Big Oil”. Pandemia trwa nadal, a niektórzy w branży uważają, że era wzrostu popytu na ropę już się skończyła. W miarę jak kryzys przyspiesza przejście na czystszą energię, koncerny naftowe redukują miejsca pracy, dokonując wielomiliardowych odpisów, a nawet obcinając dywidendy.

Jak podaje Bloomberg, w firmie Shell do końca 2022 r. spodziewana jest redukcja zatrudnienia o 7 tys. do 9 tys. osób. Obecnie firma zatrudnia około 83 tys. pracowników. Ma to przynieść oszczędności kosztów w wysokości od 2 mld dolarów do 2,5 mld dolarów. „Musimy być prostszą, sprawniejszą, bardziej konkurencyjną organizacją” – powiedział dyrektor generalny Ben van Beurden.

Shell spodziewa się niższej sprzedaży w trzecim kwartale. Obecnie sprzedaż szacuje się na około 4 do 5 mln baryłek dziennie, co oznacza spadek z 6,7 mln dziennie z roku 2019. Wyniki sprzedaży produktów naftowych będą niższe od średniej historycznej. Będą również „znacznie niższe” niż w drugim kwartale. Spółka oczekuje również, że marże rafineryjne będą znacznie niższe niż w drugim kwartale. Pełne sprawozdanie finansowe za trzeci kwartał, zaplanowane na 29 października, będzie zawierało odpisy aktualizujące w wysokości od 1 mld dolarów do 1,5 mld dolarów.

Reklama

Spowodowane przez pandemię załamanie akcji Shell spowodowało, że konkurenci również podjęli drastyczne kroki. BP podało w czerwcu, że planuje zmniejszyć zatrudnienie o 10 tys. osób, Chevron zamierza zmniejszyć zatrudnienie o 10 proc. do 15 proc., a Exxon Mobil dokonuje „rewizji zatrudnienia” w poszczególnych krajach.

Cytowani przez Bloomberga analitycy Barclays stwierdzili, że transformacja w kierunku prostszej i niskoemisyjnej organizacji jest w dłuższej perspektywie właściwym rozwiązaniem dla Shell. Podkreślili jednak, że w sytuacji, gdy makro-środowisko nadal stanowi wyzwanie, może to zająć trochę czasu, by te dobre decyzje odbiły się pozytywnie na cenie akcji.

Spółka zaoferowała dobrowolne odejścia z pracy, ograniczyła rekrutację i dokonała przeglądu umów o pracę z pracownikami zagranicznymi. Reorganizacja ta ma również na celu wzmocnienie zielonych ambicji Shell. W kwietniu firma poinformowała, że planuje wyeliminować wszystkie emisje netto z własnej działalności oraz większość gazów cieplarnianych z paliw, które sprzedaje klientom do 2050 roku. Brytyjsko-holenderski koncern stwierdził również, że będzie prowadzić działalność tylko z firmami bezemisyjnymi.