Niemiecka koalicja rządowa SPD-Zieloni-FDP zapisała w swojej umowie, że odejście od węgla powinno nadejść „najlepiej” do 2030 r. w ramach transformacji energetycznej i polityki klimatycznej. Główne obszary, na których wydobywany jest węgiel brunatny, znajdują się na terenie byłej NRD. Jak podaje Federalna Agencja Ochrony Środowiska, rzeka Sprewa, która przepływa przez takie landy jak Saksonia, Brandenburgia, czy przez stolicę kraju Berlin, zawdzięcza ponad połowę swojej wody wpompowywaniu do niej wód gruntowych w związku z wydobyciem węgla brunatnego w okolicach. Jak czytamy, od rozpoczęcia działalności górniczej na tych terenach, co miało miejsce w XIX wieku, do Szprewy zostało wpompowane około 58 mld m sześc. wody. Umwelt Bundesamt ostrzega w swoim raporcie, że bez odpowiedniej strategii, którą będą musiały wdrożyć wschodnioniemieckie landy, całemu regionowi może grozić susza, gdyż poziom wody w rzece może opaść nawet o trzy czwarte.

Deficyty słodkiej wody

Jeśli zapotrzebowanie na wodę utrzyma się na tym samym poziomie lub nawet wzrośnie, istnieje ryzyko coraz częstszych i trwalszych wąskich gardeł w regionie, zwłaszcza w latach suchych. Rosnący niedobór wody wpływa między innymi na zaopatrzenie w największej berlińskiej stacji wody pitnej we Friedrichshagen. Rozcieńczanie oczyszczonych ścieków Berlina wodą ze Sprewy, na co potrzebne jest około 220 mln m sześc. rocznie, będzie coraz bardziej problematyczne. Jednocześnie w nadchodzących dziesięcioleciach potrzebne będzie dodatkowe 6 mld m sześc. wody, aby wypełnić pozostałe kopalnie odkrywkowe, aby te nie stanowiły zagrożenia geologicznego. Ponadto postępujące zmiany klimatu będą tylko pogłębiać już i tak znaczne deficyty słodkiej wody.

Reklama

Jak poradzić sobie z problemem niedoboru wody?

Agencja zastrzega jednak, że możliwy spadek poziomu wody w Sprewie to nie powód, by opóźniać odejście od węgla, ponieważ oddaliłoby to cały kraj od celu, jakim jest osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2045 r. Zamiast tego autorzy raportu zalecają, by lokalne gospodarstwa domowe, przemysł i rolnictwo szukały sposobów na oszczędzanie zasobów wodnych. Zadaniem władz landowych jest z kolei zbudowanie nowego systemu przesyłu wody za pomocą rur, dzięki którym Sprewa byłaby zasilana ze źródeł w innych częściach Niemiec. Najłatwiej byłoby stworzyć połączenie tej rzeki z Łabą, Nysą Łużycką i Odrą, które znajdują się najbliżej.

Dodatkowo, jak podaje Umwelt Bundesamt, należy rozbudować system magazynowania wody poprzez modernizację już istniejących zbiorników i tworzenie nowych, np. w sztucznych jeziorach, powstałych na terenach pokopalnianych. Autorzy apelują również o uproszczenie regulacji prawnych, mających na celu usprawnienie przeprowadzania takich inwestycji. Krótkoterminowym, awaryjnym rozwiązaniem mogłaby być kontynuacja pracy pomp górniczych, ale wiązałoby się to z konsekwencjami ekologicznymi i byłoby kosztowne w porównaniu z innymi środkami. Agencja zaleca również, aby Saksonia, Brandenburgia i Berlin opracowały wspólny plan gospodarki wodnej w regionie. Stołeczny dostawca wody, Berliner Wasserbetriebe, oraz władze Berlina, już pracują nad odpowiednimi koncepcjami.