W 2022 r. dostęp do gazu ziemnego będzie miało co najmniej 90 proc. ludności Polski. Wymaga to inwestycji o łącznej wartości ok. 2 mld USD – podał w poniedziałek prezes PGNiG Piotr Woźniak, zapowiadając kolejne działania spółki na rzecz szerszej dostępności gazu w Polsce.

W ocenie prezesa, spośród paliw kopalnych gaz ziemny należy do najmniej emisyjnych źródeł energii; niezależnie od tego, czy traktowany jest jako paliwo przejściowe czy docelowe – jest paliwem przyszłości, na które popyt rośnie - przekonuje prezes Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa.

„Zależy nam, aby uczynić gaz w pełni dostępnym. W Polsce mamy wciąż wiele obszarów i grupę społeczeństwa, która nie ma dostępu do sieci gazowej, a przez to nie ma dostępu do gazu. Podejmujemy bardzo wiele działań na rzecz inwestycji w sieć gazową Polski. Uważamy, że wszyscy powinni mieć świadomy dostęp do wszystkich możliwych nośników energii i sami dokonywali wyboru” – powiedział w poniedziałek PAP prezes w Katowicach.

Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo jest w poniedziałek współgospodarzem poświęconego gazowi seminarium w pawilonie polskim podczas szczytu klimatycznego COP24 w Katowicach.

Przedstawiciele spółki prezentują działania w zakresie ochrony środowiska i przeciwdziałania zmianom klimatycznym. Przekonują, że stosowanie gazu do celów energetycznych wpisuje się w kierunek ograniczenia emisji gazów cieplarnianych, a gaz może być docelowym źródłem energii także w „zielonej gospodarce”.

Reklama

„Transformacja w kierunku zielonej gospodarki to przede wszystkim kwestia zmiany podejścia przez ostatecznych klientów. Jeśli oni będą mieli wystarczająca wolę do takiej zmiany, dokonają dobrego wyboru spośród gazu, paneli fotowoltaicznych czy tradycyjnych źródeł energii” – powiedział Woźniak.

„Przestawmy się mentalnie na inne paliwa, ale w pierwszym rzędzie muszą to zrobić klienci. My im to umożliwimy, realizując Program przyspieszonej gazyfikacji Polski. Pełna możliwość świadomego wyboru, w całym spektrum źródeł i nośników energii, ma kluczowe znaczenie dla PGNiG" - podkreślił prezes.

„Pozwólcie nam działać” – zaapelował Woźniak. Przytoczył raport Międzynarodowej Agencji Energetycznej z 2015 r., zgodnie z którym bliska przyszłość może być „złotym wiekiem gazu”. „Mamy do tego wszystkie niezbędne warunki – prosimy o to, żeby nam pozwolono działać” – argumentował szef polskiego potentata gazowego.

Woźniak przypomniał, że gaz należy do najmniej emisyjnych paliw kopalnych, a koszty inwestycji w energetyce opartej na gazie są mniejsze niż w przypadku energetyki odnawialnej. „Ważne jest także to, że rynek docenia zalety gazu i jest od dawna przyzwyczajony i przygotowany do jego wykorzystania”– wyjaśnił prezes.

Wśród najważniejszych celów klimatycznych, w realizacji których chce uczestniczyć PGNiG, Woźniak wymienił systemowe wykorzystanie metanu z pokładów węgla i tym samym ograniczenie jego emisji. Potencjał cieplarniany tego gazu jest ok. 25-krotnie większy od dwutlenku węgla. PGNiG chce na szerszą skalę wykorzystywać energetycznie gaz z pokładów węgla i warstw węglonośnych.

„Skupiamy się na tym bardzo poważnie, na Śląsku rozpoczęliśmy już przedeksploatacyjne wydobycie metanu z pokładów węglowych. Chcemy usuwać metan zanim rozpoczynają się górnicze prace podziemne” – przypomniał Woźniak, wskazując, że tego typu testy, z wykorzystaniem szczelinowania hydraulicznego, są już zaawansowane.

„To przemyślany projekt, który ma trzy główne cele i zalety: zdobywamy metan do celów energetycznych, ograniczamy jego emisję do atmosfery i poprawiamy bezpieczeństwo pracy w podziemnych wyrobiskach, gdzie eksploatowany jest węgiel” – podsumował Woźniak.