Kurtyka przedstawił we wtorek senackim komisjom środowiska oraz gospodarki narodowej i innowacyjności informację na temat PEP 2040, przyjętej przez rząd na początku stycznia, ale wciąż nieopublikowanej.

Minister ocenił, że są realne podstawy, by zmobilizować takie pieniądze. Jak przypomniał, PEP nie opiera się wyłącznie na funduszach publicznych, tylko zakłada, że będzie mobilizować do inwestycji firmy i gospodarstwa domowe.

Kurtyka zaznaczył, że w obecnej dekadzie Polska będzie miała do dyspozycji ok. 260 mld zł z funduszy unijnych, które powinny wygenerować odpowiedni poziom inwestycji.

Jak wskazał, w ramach programu „Mój prąd”, dotacja w wysokości 5 tys. zł średnio generuje inwestycje w wysokości, 25 tys. zł. Kurtyka tłumaczył, że te 260 mld zł również powinny wygenerować znaczące inwestycje z mnożnikiem rzędu 4-5 w całym sektorze.(PAP)

Reklama

wkr/ skr/