"Udowodniliśmy, że ochrona środowiska i bezpieczeństwo energetyczne nie muszą się wykluczać" - mówił w czwartek w Warszawie szef rządu, który uczestniczy w Szczycie Klimatycznym TOGETAIR 2023.

Jak zaznaczył, "nasze działania przynoszą wymierne efekty". "Przez ostatnie lata dokonaliśmy przewrotu kopernikańskiego w energetyce" - powiedział. Jego zdaniem mamy dzisiaj rewolucyjny przełom w energetyce, zwłaszcza w energetyce prosumenckiej.

Premier przypomniał, że w 2015 r. moc zainstalowana energii w fotowoltaice wynosiła ok. 100 MW. "Dzisiaj to jest 11 GW, czyli ponad 100 razy więcej w ciągu siedmiu lat" - powiedział. Dodał, ze to w dużej mierze zasługa programu Mój Prąd.

"Dzięki nowej edycji programu Mój Prąd, która właśnie rusza, będziemy mogli mówić o nowym boomie na pompy ciepła. Będzie można otrzymać dofinansowanie nawet w wysokości 58 tys. zł" - powiedział.

Reklama

Morawiecki mówił, że rząd łączy troskę o środowisko naturalne z troską o portfele Polaków, dlatego dla najbardziej potrzebujących skierowana jest pomoc przy termomodernizacji. "Dodatkowe środki rządowe to około 700 mln zł. To nie są jednorazowe spektakularne akcje, jest to praca organiczna" - podkreślił.

Przypomniał też, że w trakcie rządów PO i PSL, gdy normy dla pyłów zawieszonych były przekraczane, to je zmieniano. "To chyba była sytuacja w 2013, 2014 roku jak okazało się, że stężenie pyłów jest bardzo wysokie, to podniesiono dopuszczalne stężenie pyłów w powietrzu. My zamiast zbijać ten przysłowiowy termometr, wolimy zbijać poziom zanieczyszczonego powietrza" - stwierdził. (PAP)

Autorzy: Magdalena Jarco, Michał Boroń