Popyt w Azji rośnie szybciej, niż spada on w Europie i Stanach Zjednoczonych. Chiny, Indie i państwa Azji Południowo-Wschodniej odpowiadają za 75 proc. całego zużycia tego surowca na świecie.

Nowy rekord zużycia węgla

Jak podaje MAE, globalne zużycie węgla w 2022 r. wzrosło o 3,3 proc. do 8,3 mld ton. Jest to nowy rekord. Według agencji, w bieżącym i przyszłym roku niewielkie spadki produkcji energii z węgla zostaną prawdopodobnie zrekompensowane wzrostem zapotrzebowania ze strony przemysłu. Dzieje się tak pomimo polityki dekarbonizacji w Unii Europejskiej czy Stanach Zjednoczonych.

Reklama

Europa szykuje się na gwałtowny spadek

Zużycie węgla w Europie gwałtownie spadnie w tym roku, ponieważ w dalszym ciągu ma miejsce szybki rozwój OZE, rośnie też produkcja z elektrowni jądrowych. Polska również zmniejsza wydobycie węgla – przykładem jest zapowiedź LW Bogdanka, że plany na 2023 r. zostały zmniejszone z 8,3 mln ton do 7 mln ton; powodem jest zmniejszenie zapotrzebowania na „czarne złoto” w związku z tańszą produkcją ze źródeł odnawialnych, przede wszystkim fotowoltaiki. W Stanach Zjednoczonych odchodzenie od węgla również przyspiesza przez niższe ceny gazu ziemnego. Mimo to Chiny, Indie i kraje Azji Południowo-Wschodniej łącznie będą w tym roku spalać trzy z czterech ton węgla na całym świecie.

Na rynki węgla wraca stabilność

Po trzech burzliwych latach, naznaczonych pandemią COVID-19 z 2020 r., silnym odbiciem po pandemii w 2021 r. i zawirowaniami spowodowanymi inwazją Rosji na Ukrainę w 2022 r., na rynki węgla powoli wraca stabilność i przewidywalność. Szacuje się, że w I poł. 2023 r. zapotrzebowanie na ten surowiec wzrosło o około 1,5 proc. do łącznie około 4,7 mld ton. Popyt spadł szybciej, niż oczekiwano w USA i UE (odpowiednio o 24 i 16 proc.). Jednak popyt ze strony dwóch największych konsumentów, Chin i Indii, wzrósł w pierwszej połowie o ponad 5 proc. Zrekompensowało to z nawiązką zaostrzenie polityki dekarbonizacji w krajach Zachodu.

- Potrzebujemy większych wysiłków politycznych i inwestycji, wspieranych przez silniejszą współpracę międzynarodową, aby przyspieszyć rozwój odnawialnych źródeł energii i efektywności energetycznej w celu zmniejszenia zapotrzebowania na węgiel w krajach, gdzie ono rośnie – skomentował to Keisuke Sadamori, dyrektor ds. rynków energii i bezpieczeństwa w Międzynarodowej Agencji Energii.

Dysproporcje popytu na węgiel

Dysproporcje popytu na węgiel z każdym rokiem pogłębiają się. W 2021 r. Chiny i Indie odpowiadały już za dwie trzecie światowej konsumpcji, co oznacza, że razem zużywały dwa razy więcej węgla, niż reszta świata razem wzięta. W 2023 r. udział tych dwóch krajów wyniesie prawie 70 proc. Z kolei Stany Zjednoczone i Unia Europejska, które na początku lat 90. łącznie odpowiadały za 40 proc. światowego zużycia, 35 proc. na początku XXI w., obecnie spalają niespełna 10 proc. surowca.

Podobnie sprawa wygląda od strony wydobycia. Wszyscy trzej najwięksi producenci węgla, Chiny, Indie i Indonezja, wydobyli rekordowe ilości „czarnego złota” w 2022 r. W marcu 2023 r. zarówno Chiny, jak i Indie ustanowiły nowe miesięczne rekordy, przy czym Chiny po raz drugi w historii przekroczyły 400 mln ton, Indie po raz pierwszy ponad 100 mln ton. Również w marcu Indonezja wyeksportowała prawie 50 milionów ton, będąc niekwestionowanym liderem w tej dziedzinie. Eksport ze Stanów Zjednoczonych, jeszcze 15 lat temu największego eksportera węgla, był o połowę mniejszy.