Rosnąca popularność cPPA, czyli korporacyjnych umów na zakup energii elektrycznej, wynika z potrzeby zabezpieczenia wolumenów energii z odnawialnych źródeł energii (OZE), spełnienia celów ESG oraz chęci zagwarantowania stabilnych cen w kontraktach.

Rozwój rynku cPPA w Polsce

Rynek cPPA jest w Polsce stosunkowo nowy – pierwszym kontraktem była umowa między Mercedes Benz a wytwórcą VSB obowiązująca od 2019 r. Od tamtej pory liczba podpisywanych umów regularnie się zwiększa – według danych zebranych przez RE-Source Poland Hub, w pierwszych dziesięciu miesiącach 2023 r. podpisano 19 takich umów, podczas gdy przez cały 2022 r. było ich 17. Autorzy raportu „Rynek cPPA w Polsce” szacują, że do grudnia 2023 r. liczba zawartych umów mogła nawet przewyższyć 25.

Reklama
ikona lupy />
Liczba umów cPPA / Forsal.pl

Zwiększa się także ilość zakontraktowanej zielonej energii. Wyjątkiem był rok 2022, w którym można było zaobserwować delikatny spadek w porównaniu do 2021. Według autorów wynika to m.in. z wprowadzenia maksymalnych cen energii, czyli tzw. capów cenowych, które miały być odpowiedzią na wysokie ceny energii elektrycznej związane z agresją Rosji na Ukrainę.

ikona lupy />
Zakontraktowana zielona energia w ramach umów cPPA w Polsce / Forsal.pl

Polska nadal ma jednak stosunkowo mały udział w europejskim rynku cPPA – jest to zaledwie 4 proc., podczas gdy udział Hiszpanii to 23 proc., Niemiec i Szwecji – 13 proc., a Wielkiej Brytanii i Norwegii – 8 proc. Wyprzedzamy za to takie kraje, jak Belgia (2 proc.) czy Grecja (1 proc.).

Najpopularniejsze umowy cPPA

Coraz więcej firm szuka możliwości zakontraktowania energii wytwarzanej w dwóch technologiach: farm fotowoltaicznych i wiatrowych – wynika z raportu. Jest to trend zaobserwowany od przełomu 2022 i 2023 r. – wcześniej, do 2021 r., dominowała sprzedaż z lądowych farm wiatrowych, a od 2022 r. zaczęła rosnąć popularność energii z wielkoskalowych farm fotowoltaicznych. Autorzy raporty zakładają, że wraz z rozwojem inwestycji Baltic Pipe, coraz większy udział w kontraktach będzie miała morska energetyka wiatrowa. Już w 2022 i 2023 r. podpisano takie umowy – m.in. z Umicore, Google czy Amazonem.

Zmieniać ma się także horyzont czasowy uwzględniony w kontraktach – obecnie ok. 80 proc. umów jest zawartych na okres od 10 do 15 lat, jednak firmy coraz częściej są zainteresowane kontraktami na 5-7 lat. Tymczasem na początku rozwoju rynku, standardem były umowy z perspektywą 15-20 lat.

Zmiany w polskim prawie

Do 2023 r. korporacyjne umowy sprzedaży energii elektrycznej nie miały swojego odzwierciedlenia w polskim prawie – zmieniła to ustawa z dnia 17 sierpnia 2023 r. o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii oraz niektórych innych ustaw, która transponowała definicję z prawa unijnego do polskiego Prawa energetycznego. W art. 5 ust. 2a stwierdzono, że transport energii elektrycznej objętej umową między wytwórcą a odbiorcą może odbywać się na podstawie umowy o świadczenie usług przesyłania lub dystrybucji lub za pomocą linii bezpośredniej.

Zmieniły się także przepisy dotyczące linii bezpośredniej, czyli linii elektroenergetycznej łączącej wydzieloną jednostkę wytwórczą z wydzielonym odbiorcą w celu dostarczania energii. Od 2023 r. do budowy nie jest konieczne uzyskanie zgody prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, co do tej pory blokowało część inwestycji. Zamiast tego, należy dokonać zgłoszenia do wykazu linii bezpośrednich, a prezes URE może odmówić dokonania wpisu tylko w sytuacjach, które zostały określone w przepisach.

Zielona energia a raportowanie ESG

Popularność kontraktów cPPA wynika także z coraz większego znaczenia raportowania ESG. Mimo że do tej pory spółki co do zasady nie miały obowiązku obliczania swojego śladu węglowego, od przyszłego roku będzie to obowiązkowy element w raportach największych spółek. W kolejnych latach będą do nich dołączać coraz mniejsze podmioty, co wynika z dyrektywy ws. sprawozdawczości przedsiębiorstw w zakresie zrównoważonego rozwoju (CSRD).

Przedsiębiorstwa obliczają swój ślad węglowy w trzech zakresach – pierwszy dotyczy spalania paliw w spółce, drugi – zużywanej energii, a trzeci – pozostałych emisji, które powstają w łańcuchu wartości. Popularność cPPA wynika z konieczności raportowania drugiego zakresu – jeśli przedsiębiorstwo korzysta z zakontraktowanej zielonej energii, jego ślad węglowy w tej kategorii jest mniejszy.

Mówiła nam o tym Anna Gorączka, liderka ESG w Grupie Allegro. - Największym wyzwaniem związanym z ograniczaniem emisji własnych jest niestabilność regulacyjna rynku energetycznego. Przez to trudno przewidzieć, jak szybko będzie postępował rozwój OZE i czy i kiedy zielona energia będzie dostępna – komentowała. - Częściowo odpowiedzieliśmy na to wyzwanie, zawierając dziesięcioletnią umowę cPPA. Zapewnia ona stabilność cenową energii dla spółki i umożliwia pozyskanie gwarancji pochodzenia energii.