Zmiana władzy to zawsze dobra okazja na przyjrzenie się wprowadzanym przez ostatnie 8 lat regulacjom czy mechanizmom administracyjnym. Wiele z nich powinno być poddanych przez nowy rząd co najmniej znaczącej rewizji. Naczelna zasada przy wprowadzaniu zmian powinna brzmieć: działajmy z namysłem, konsultując je z zainteresowanymi środowiskami, co pozytywnie wpłynie na stabilność, przewidywalność oraz atrakcyjność otoczenia biznesowego w Polsce.

Dlatego też CRIDO, opierając się na swoich wieloletnich doświadczeniach w pracy doradczej dla biznesu, przygotowało obszerny raport z kilkudziesięcioma postulatami dla rządu, który został przekazany na ręce liderów nowej koalicji.

Sól gospodarki

Reklama

W sferze gospodarczej przez ostatnich kilkanaście miesięcy najgłośniej było chyba słychać o Krajowym Planie Odbudowy. W harmidrze dyskusji: „dadzą – nie dadzą”, „stracimy – nie stracimy”, umykały jednak bardzo istotne szczegóły dotyczące przyszłej absorpcji tych środków. Mamy już duże opóźnienie w zakresie uruchomienia KPO, jednocześnie pieniądze z puli bezzwrotnej trzeba wydać do sierpnia 2026 r. Oznacza to, że nie da się efektywnie – w oparciu o nie – zrealizować dużych inwestycji samorządowych czy infrastrukturalnych. By nie groziła nam konieczność zwrotu tych środków w pierwszym rzędzie, należy zwiększyć pulę środków dostępnych dla przedsiębiorców w całym budżecie z obecnych 20 proc. do ok. 1/3.

To biznes jest solą gospodarki i to właśnie firmy będą w stanie efektywnie spożytkować te pieniądze. Oczywiście w ramach przejrzystych procedur i jasnych warunków naboru, co jest jednym ze zgłaszanych przez nas postulatów. Proinnowacyjne działania przedsiębiorstw będą bowiem korzystnie działać na tempo wzrostu gospodarczego Polski.

Skutki „Polskiego Ładu”

Zapomnieliśmy już o samym haśle „Polski Ład”, ale nie oznacza to jednak, że biznes nadal nie mierzy się z niektórymi skutkami tego programu na czele ze składką zdrowotną. Wprowadzone w 2022 r. nowe zasady jej obliczania wpłynęły istotnie na wzrost obciążeń dla pracowników i przedsiębiorców. W przypadku specjalistów i wyższej kadry menedżerskiej mieliśmy do czynienia ze zwiększeniem presji płacowej z ich strony, co spowodowało wzrost obciążeń dla pracodawców.

Dlatego też program minimum powinien zakładać tu wprowadzenie jednolitego modelu ustalania podstawy wymiaru składki niezależnie od wybranego przez przedsiębiorcę sposobu opodatkowania i możliwości odliczenia części lub całości składki od podatku.

Ćwierć wieku bez reformy

ikona lupy />
dr Roman Namysłowski / Media

Uwagi dotyczące regulacji w sferze gospodarczej nie dotyczą jednak tylko ostatnich rządów. Weźmy taki przykład: od ponad 25 lat nikt na poważnie nie podjął tematyki podatku od nieruchomości i to pomimo faktu, że jest on drugą – zaraz po VAT – daniną generującą najwięcej sporów sądowych. Tu tych postulatów jest naprawdę sporo: pierwszy to nowelizacja podstawowych definicji określających co najmniej przedmiot opodatkowania, tj. „budynek” i „budowlę” – co wymuszają dwa ostatnie wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Kolejny to uproszczenie deklaracji podatkowych składanych przez osoby prawne tak, by grunty, budynki i budowle wymieniane były w odrębnych załącznikach (ograniczy to liczbę dokumentów składanych przez podatników, a samorządom ułatwi ich analizę). Jednocześnie niezbędna jest cyfryzacja podatku od nieruchomości. Pozwoli to na usprawnienie jego poboru, ale także zebranie danych umożliwiających w końcu jego realną ocenę.

Zmian – prawnych, podatkowych, regulacyjnych – które proponujemy, jest wiele, podzielonych na obszary: rozwój inwestycji krajowych i zagranicznych, wspieranie polskiego biznesu i obywateli, transformacja energetyczna oraz przyjazne prawo. Jesteśmy jednak przekonani, że realizacja nawet części z nich znacząco poprawi otoczenie w jakim funkcjonują polskie firmy, wpływając tym samym na pozytywny wizerunek Polski, zarówno wśród krajowych, jak i zagranicznych, inwestorów oraz firm rodzimych.

Autor: dr Roman Namysłowski, partner zarządzający, Tax Advisory Services, CRIDO