Badani najczęściej odpowiadali, że zrezygnują z kupna artykułów dekoracyjnych (65 proc.), prezentów (51 proc.), słodyczy (49 proc.) i alkoholu (44 proc.). Co trzecia badana osoba zadeklarowała, że kupi mniej jedzenia. Niemal co piąta osoba zrezygnuje z wyjazdu do rodziny, podano.

"Kolejny rok z rzędu Polacy z rozwagą podeszli do zaplanowania wielkanocnych zakupów. Pomimo drożyzny w sklepach, podobnie jak przed rokiem, największy odsetek badanych chce zmieścić się z wielkanocnymi wydatkami w kwocie do 300 zł (34 proc.). Co trzeci zamierza wydać między 301 a 500 zł (32 proc.). Wygląda też na to, że znane przysłowie 'zastaw się, a postaw się' nie znajdzie odzwierciedlenia w czasie tegorocznej Wielkanocy. Nasi respondenci wolą zacisnąć pasa, zrezygnować z tradycyjnego 'Zajączka' niż zaciągać pożyczkę, żeby sfinansować zakupy na wielkanocny stół" - powiedziała rzeczniczka prasowa Kruka Agnieszka Salach, cytowana w komunikacie.

Z badania wynika, że 83 proc. badanych zamierza sfinansować świąteczne zakupy z bieżących przychodów, a 14 proc. skorzysta z wcześniej zgromadzonych oszczędności. Warto zwrócić uwagę, że spośród osób, które zamierzają skorzystać z wcześniej odłożonych pieniędzy, 8 proc. przyznało, że nie byłoby w stanie zrobić wielkanocnych zakupów z comiesięcznych dochodów.

Reklama

"Niemal co dziesiąta ankietowana osoba zadeklarowała, że nie zamierza robić świątecznych zakupów, bo nie będzie obchodzić Wielkanocy. W porównaniu do ubiegłego roku odsetek ten wzrósł z 8 do 9 proc." - dodała Salach.

Badanie przeprowadzone dla Kruka na panelu Ariadna 31 marca - 3 kwietnia 2023 roku. Próba ogólnopolska losowo-kwotowa N=1 047 osób od 18 lat wzwyż. Kwoty dobrane wg reprezentacji w populacji dla płci, wieku i wielkości miejscowości zamieszkania. Metoda: CAWI.

(ISBnews)