- Głównym powodem tego, że import rośnie w tym roku szybciej niż eksport, jest to, że staliśmy się krajem tranzytowym dla ukraińskiej żywności - uważa Jakub Olipra, starszy ekonomista w Credit Agricole Bank Polska. Z danych GUS wynika, że w tym roku sprowadzono do Polski z Ukrainy dwa razy tyle produktów spożywczych co przed rokiem.
Znaczenie dla statystyk mają też ceny sprowadzanej do kraju żywności. Te za granicą, podobnie jak w Polsce, poszybowały ostro w górę z powodu rosnących kosztów produkcji i dużego popytu.