z Michałem Wenzelem rozmawia Kacper Leśniewicz
ikona lupy />
Michał Wenzel, doktor habilitowany nauk społecznych, prof. Uniwersytetu SWPS. Prowadzi projekt badawczy „Od Samoobrony do Agrounii. Wiejskie ruchy społeczne po 1989 r. w polskim życiu politycznym”. Zajmuje się m.in. postawami politycznymi i metodami badań społecznych / Materiały prasowe / Fot. mat. prasowe
Od kilku lat jako socjolog bada pan wiejskie ruchy społeczne i polityczne. Czy rację mają ci, którzy twierdzą, że rozczarowanie rolników i mieszkańców wsi rządami PiS może się przyczynić do oddania przez tę partię władzy w jesiennych wyborach?

Obecnie nie widać na horyzoncie znaków potwierdzających tezę, że wieś obali rządy PiS, ale nie można wykluczyć, że jej słabsze poparcie utrudni partii rządzącej utrzymanie władzy. Kluczowe znaczenie w tym kontekście ma dynamika procesów społecznych.

Reklama
Wydawało się, że wraz z dojściem do władzy PiS i wprowadzeniem programu 500+ niezadowolenie na wsi zmalało.

Program ten odegrał ważną rolę, bo oprócz świadczenia pieniężnego, które przełożyło się na poprawę jakości życia i ocenę własnej sytuacji, miał również wymiar symboliczny. PiS konsekwentnie prezentował się w tym czasie jako partia, która rozumie potrzeby mieszkańców wsi i rolników. Warto jednak pamiętać, że okres względnego spokoju to czas od 2015 r. do 2017 r. Ale już od 2018 r. obserwujemy wzrost protestów, których kulminacja nastąpiła w ostatnich dwóch latach.

Czyli PiS wygrywa drugą kadencję, ale w tym czasie…

…na wsi rośnie niezadowolenie, co widać na przykładzie rosnącej aktywności politycznej rolników.

Skąd to niezadowolenie rolników z partii, która umieściła ich na swoich sztandarach?

Z jednej strony obiektywnie pogorszyła się sytuacja ekonomiczna rolników, co jest spowodowane polityką rządzących. Z drugiej duże znaczenie mają czynniki związane z sytuacją międzynarodową, która od dłuższego czasu jest niestabilna. Rosja już w 2014 r. wprowadziła zakaz importu produktów rolnych, a w 2022 r., po wybuchu wojny, masowo zwiększono import żywności do Polski z Ukrainy. Te zmiany rolnicy odczuli w swoich kieszeniach szczególnie mocno.

Czyli wątki ekonomiczne mają kluczowe znaczenie?

Widać to również po tym, jakie postulaty tworzą rdzeń agendy politycznej Agrounii, na której czele stoi Michał Kołodziejczak. Istnieją teorie ruchów społecznych, które zwracają uwagę na to, jak ważnym katalizatorem w procesie kształtowania się społecznego oporu jest związek między obiektywnymi warunkami – w tym przypadku pogarszającą się sytuacją ekonomiczną rolników – a rosnącym poczuciem krzywdy.

Krzywdy, za którą rolnicy obwiniają PiS?

Wśród dużej części rolników rośnie świadomość tego, kto jest odpowiedzialny. W pewnym momencie ci ludzie – również rolnicy skupieni wokół Agrounii – uznali, że PiS, którego po 2015 r. utożsamiano z interesami polskiej wsi, przestał ich reprezentować. Partia rządząca traci poparcie nie tylko osób zajmujących się produkcją rolną, lecz także członków rodzin, których gospodarstwa lub wykonywana praca pozycjonuje jako podwykonawców w szeroko rozumianym ekosystemie.

CAŁY TEKST W MAGAZYNIE DGP I NA E-DGP