Exatel nieustająco się rozwija, przekształcając się z operatora telekomunikacyjnego prowadzącego działalność badawczo-rozwojową w firmę technologiczną posiadającą własne rozwiązania sieciowe.

– Jest to nasza odpowiedź na pojawiający się kryzys w branży telekomunikacyjnej, która przeżywa stagnację. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że świat się cyfryzuje i cyfrowa gospodarka jest najszybciej rozwijającą się branżą w historii świata, to możemy stwierdzić, że ok. 2010 r. branża telekomunikacji przestała być beneficjentem tego wzrostu, jeśli porównamy ją do IT. Przedsiębiorstwa oferują usługi w paradygmacie, który nie zmienił się od lat 90. Od momentu powstania smartfona w 2007 r. brakuje pomysłu na nowe usługi, które można świadczyć końcowym klientom – powiedział podczas Exatel Telco Summit Nikodem Bończa Tomaszewski, prezes Exatel.

Dodał, że poza zwiększaniem przepustowości sieci brakuje pomysłów na rozwój. Równocześnie giganci branży IT dynamicznie wchodzą w telekomunikację, co stanowi zagrożenie dla całego sektora. Jest to szczególnie widoczne w przypadku międzykontynentalnych światłowodów, gdzie od kilku lat potężnym graczem są firmy z Doliny Krzemowej, czyli te, które wcześniej nie miały żadnych związków z telekomunikacją. Jak dodał, finansują one takie projekty z zysków osiąganych w innych obszarach. Oznacza to, że te światłowody nie są budowane na podstawie tradycyjnego uzasadnienia biznesowego, co byłoby możliwe dzięki spółkom telekomunikacyjnym. W związku z tym, jak powiedział, dziś tradycyjny model działania telekomu jest niezwykle trudny do utrzymania.

– To dlatego, że mamy w Europie bardzo niskie stawki, bardzo wysokie oczekiwania ze strony klientów na wyższą przepustowość i jakość, do tego stale rosnące koszty. Do tego, jeśli się popatrzy na rachunek zysków i strat, to dziś największym beneficjentem branży telko w Europie są dostawcy technologii i sprzedawcy sprzętu i urządzeń. Tradycyjny telekom jest spychany do roli dostawcy najprostszych i oferowanych jak najtaniej usług. Dojdzie do przejmowania światłowodów przez big techy, zarówno pod wodą, jak i na lądzie – podkreślił Nikodem Bończa Tomaszewski, zaznaczając przy okazji, że dla jednych to mroczna przyszłość, a dla Exatel wyzwanie.

– Dlatego postanowiliśmy dołączyć do wyścigu technologicznego. Zwłaszcza że w momencie, kiedy wybudujemy własną technologie, wszelkie dyskusje na temat tego, kto jest zaufanym dostawcą, a kto nie, przestaną mieć miejsce i sens. Zwiększy się nasza cybersuwerenność – podkreślił.

Skuteczna ochrona

Exatel obsługuje nie tylko MON, MSW, MSZ, lecz także cały sektor mundurowy, ratownictwo, rejestry państwowe i duże obszary w infrastrukturze krytycznej.

Maciej Małecki, sekretarz stanu w Ministerstwie Aktywów Państwowych, otwierając konferencję, ocenił, że Exatel dokonuje rewolucji technologicznej, i przypomniał, że najpierw pandemia, a potem wojna w Ukrainie wywróciła świat do góry nogami. Jednym ze skutków jest reindustrializacja Europy, z czego Polska czerpie korzyści. Czwarta rewolucja przemysłowa otwiera nowe szanse. Jak podkreślił wiceminister aktywów państwowych, chodzi o to, żeby w Polsce powstawały najlepsze na świecie rozwiązania w zakresie telekomunikacji, cyberbezpieczeństwa oferowane następnie partnerom i sojusznikom.

Paweł Lewandowski, podsekretarz stanu w Ministerstwie Cyfryzacji, w swoim wystąpieniu zaznaczył, że Exatel stał się spółką strategiczną dla państwa. Dba bowiem o cyberbezpieczeństwo, którego rola znacząco wzrosła po inwazji Rosji na Ukrainę.

Zwrócił uwagę, że od czasu wybuchu wojny jesteśmy jednym z najczęściej atakowanych krajów w sferze cyberbezpieczeństwa. W 2022 r. infrastruktura krytyczna, ale i polska administracja państwowa, były atakowane 830 razy za pomocą DDoS, czyli zaawansowanych ataków hakerskich, które mogą paraliżować działanie sieci i wszystkich podłączonych do niej systemów komputerowych.

– W tym obszarze jest miejsce właśnie dla funkcjonowania takich podmiotów jak Exatel, który dostarcza infrastrukturę pozwalającą na zabezpieczenie przed atakami cybernetycznymi – powiedział Paweł Lewandowski i podkreślił doskonałą współpracę ze spółką, dlatego też to jej resort powierzył zadania OSSB (Operatora Strategicznej Sieci Bezpieczeństwa).

Podczas konferencji Exatel ogłosił wdrożenie TAMA PRO7. To kolejne rozwiązanie po systemie TAMA, którego celem jest ochrona przed atakami DDoS. Prace nad tym systemem trwały 18 miesięcy.

– Udało się zrezygnować z dostawców zewnętrznych, przełączając klientów zainteresowanych systemem na nasze rozwiązania – powiedział Rafał Magryś, wiceprezes zarządu Exatel, dodając, że najnowszy produkt TAMA PRO7 to rozwiązanie chroniące przed atakami DDoS w warstwie 7 modelu ISO/OSI. Jest uruchamiane wyłącznie na łączach internetowych Exatel wraz z działającą usługą ochrony wolumetrycznej anty-DDoS TAMA.

– To ochrona przed cyberprzestępczością w warstwie aplikacyjnej, gdzie ataki przesuwają się z ataku wolumetrycznego. Cyberprzestępcy przestają zapychać łącza wielką ilością danych, a skupiają się na poszczególnych aplikacjach, dzięki czemu atak można wykonać bardziej finezyjnie i jest on trudniejszy do zmitygowania – zaznaczał Rafał Magryś.

Usługa anty-DDoS TAMA PRO7 została przygotowana w celu zabezpieczenia zasobów informatycznych klienta przed skutkami ataków aplikacyjnych DDoS (Distributed Denial of Service – rozproszona odmowa usługi). Atak polega na wyczerpaniu zasobów informatycznych aplikacji internetowych (serwera – procesora lub RAM).

Celem ataków nie jest infrastruktura sieciowa, ale sama aplikacja. System klienta obsługuje konkretne zapytania w hurtowych ilościach, tym samym następuje jego przeciążenie i odmowa dostępu innym użytkownikom.

TAMA PRO7 dokonuje detekcji ataku, następnie mitygacji złych połączeń, raportując statystyki na żywo, by w krótkim czasie przywrócić prawidłowość działania serwisu.

Sieć pod kontrolą

Kolejna nowość od spółki to stworzona od zera technologia TechSystem SDN. Stawia ona na oprogramowanie jako mózg, skąd można zdalnie sterować całą siecią. Urządzenia, jak interfejsy fizyczne, układy ASIC (jako NPU) stają się więc jedynie „podwykonawcami”. Warstwa software’owa składa się z przyjaznego interfejsu graficznego, warstwy będącej sterownikiem sieci oraz systemu operacyjnego. W warstwie sprzętowej technologia opiera się na trzech urządzeniach: SDNcore, będące rdzeniem sieci, SDNedge, które będzie obsługiwać m.in. węzły telekomunikacyjne oraz klientów wymagających bardzo dużej przepustowości i różnych funkcjonalności, a także SDNbox – urządzeńie końcowe, które jest zlokalizowane u klienta.

Michał Szczęsny, dyrektor biura architektury i planowania sieci w Exatel, porównuje programowalność sieci SDN do smartfona, z którego po wyciagnięciu z pudełka można tylko dzwonić. Ale po zainstalowaniu na nim aplikacji można go już dostosować do swoich potrzeb. Bo klient sam może zdefiniować swoją sieć, sam może nią sterować i dostosować do własnych oczekiwań. Dodał, że takie centralne zarządzanie siecią ma pozwolić na dużo szybszą reakcję w razie potrzeby wprowadzenia zmian w sieci na życzenie klienta.

Jak mówią eksperci, jednym z elementów, który uwzględniał Exatel w procesie decyzyjnym, była kwestia zamknięcia obecnych rozwiązań. To pewnego rodzaju architektura klasy black box. Natomiast rozwiązanie, które zostało stworzone, Exatel może w pełni sam skontrolować, bo zna każdą linijkę kodu. Jak również modyfikować i wprowadzać nowe funkcjonalności. Zarówno w obszarze sprzętowym, jak i oprogramowania, które jest mózgiem i duszą całego systemu.

ikona lupy />
Rafał Magryś, wiceprezes zarządu Exatel / Materiały prasowe

Najnowszy produkt TAMA PRO7, to rozwiązanie chroniące przed atakami DDoS w warstwie 7 modelu ISO/OSI. Jest uruchamiane wyłącznie na łączach internetowych Exatel wraz z działającą usługą ochrony wolumetrycznej anty-DDoS TAMA – powiedział Rafał Magryś, wiceprezes zarządu Exatel

Czym wyróżnia się SDN Exatel? Po pierwsze, elastycznością, ponieważ użytkownik sam zarządza siecią i może sam rozwijać funkcjonalności. Do tego operacje nie są przeprowadzane ręcznie, ale za jednym kliknięciem. Dzięki temu administrator może szybciej reagować np. na awarie.

Po drugie, wyższy jest poziom bezpieczeństwa dzięki lepszej widoczności i definiowaniu bezpiecznych ścieżek, dzięki czemu łatwiej zarządzać polityką bezpieczeństwa niż przy rozproszonym systemie. Kolejna cecha produktu to jego skalowalność oraz efektywność kosztowa.

SDN jest dostarczana klientom w dwóch opcjach. Jako usługa realizowana na bazie sieci Exatel zbudowanej z wykorzystaniem technologii spółki. Ale też jako produkt, czyli całościowe rozwiązanie do budowy własnej dedykowanej sieci.

Jak powiedział Rafał Magryś, obecnie SDN jest usługą ogólnopolską, już dostępną w największych węzłach Exatel, które są w największych miastach Polski oraz w 40 mniejszych.

Exatel nie ukrywa, że własnym SDN zastępuje urządzenia swoich dostawców, dużych graczy obecnych na rynku od lat.

PAO

partner

ikona lupy />
Materiały prasowe