Podczas kongresu Polska Moc Biznesu, który odbył się w przestrzeniach konferencyjnych PGE Narodowego w Warszawie, Kamil Hamelusz tłumaczył, dlaczego przedsiębiorcom trudno jest odnaleźć się w gąszczu regulacji Unii Europejskiej.
– Jest ich po prostu dużo – powiedział Kamil Hamelusz dodając, że oprócz tego regulacje bywają nieprecyzyjne.
– Różna interpretacja tych samych przepisów w różnych krajach Unii Europejskiej ogranicza konkurencyjność – podkreślił prawnik.

Jak wskazywał, firma polska nie jest na przykład w stanie konkurować na rynku niemieckim nie znając tamtejszego prawodawstwa. To zwiększa koszty wejścia na ten rynek.

Przykład sztucznej inteligencji

Kamil Hamelusz wskazał rozwiązanie tego problemu – to unifikacja przepisów i ich doprecyzowanie lub wydawanie wiążących wytycznych przez Komisję Europejską albo odpowiednie organy do tego powołane. Przykładem regulacji, gdzie należałoby zastosować takie podejście, jest AI ACT (Artificial Intelligence Act), który nie jest jeszcze w całości zaimplementowany, a mógłby być w pewien sposób uszczegółowiony przez Komisję Europejską.

– Tak, aby firmy, które wdrażają albo dostosowują tę technologię do europejskich standardów, mogły konkurować w całej Europie – stwierdził Kamil Hamelusz.

(AI GEG)

Materiał zrealizowany w ramach warsztatów organizowanych przez Business & Science Poland przy Polskiej Mocy Biznesu