Analiza pierwszego kwartału i kilkunastu tysięcy transakcji przeprowadzonych za pośrednictwem InPost Pay wykazała, że aplikacja wpływa na poprawę konwersji, czyli na dokończanie zakupów przez klientów.

- Tak zwane niedokończone zakupy czy porzucone koszyki zakupowe to jedna z największych zmór polskich sklepów e-commerce. Około 60-70 proc. (w zależności od branży) takich koszyków nigdy nie zostaje opłaconych i skończonych. W przypadku InPost Pay widzimy, że ten wskaźnik poprawia się od 30 do aż 70 proc. w zależności od wielkości i od typu sklepu, więc można powiedzieć, że sklepy zyskały dzięki InPostowi potężną broń do poprawy swoich parametrów biznesowych – wskazał Szymon Wałach.

- To, co nas też bardzo mile zaskoczyło, to jest odsetek klientów, którzy zrobili po raz pierwszy zakupy w nowych sklepach. Wśród tych sklepów, które były zintegrowane w pierwszym kwartale, zauważyliśmy, że między 60 a 80 proc. klientów kupujących to byli nowi klienci dla tych sklepów – dodał wiceprezes InPost.

Przyrasta też liczba sklepów, które oferują płatności przy użyciu InPost Pay. - Na tą chwilę mamy blisko dwustu sklepów już zintegrowanych od początku roku i kolejne dwieście jest po podpisaniu umowy i przygotowaniu do takiej integracji – powiedział Szymon Wałach.