Norweski fundusz zamknął ubiegły rok z ujemnym bilansem. Strata wyniosła 485 miliardów koron. Pomimo tego, obecna wartość Oljefondet jest rekordowo wysoka. Utrzymująca się w styczniu i lutym tendencja wzrostowa pozwoliła na zredukowanie strat z 2018 r.

Oljefondet nie budzi większych skojarzeń wśród obywateli innych krajów. Znany jest głównie specjalistom od finansów i inwestycji. Warto zatem nadmienić, że istniejący w obecnej formie od 1998 r., Oljefondet uznawany jest za największy na świecie fundusz inwestycyjny. Jest też instrumentem ekonomiczno-socjalnym wypłacającym emerytury mieszkańcom Norwegii. Stąd często używa się jego drugiej nazwy Państwowy Fundusz Emerytalny (Statens pensjonsfond). Zasilany jest wpływami ze sprzedaży norweskich surowców naturalnych. Jego aktywa zaś stanowią inwestycje, których zarząd funduszu z niemałym rozmachem dokonuje na całym świecie. Oljefondet posiada udziały w przeszło dziewięciu tysiącach przedsiębiorstw w ponad siedemdziesięciu krajach. Jest min. akcjonariuszem takich gigantów jak Apple, Microsoft, Samsung czy Nestle. O wielkoformatowym charakterze Oljefondet może świadczyć choćby fakt, że jest właścicielem 1,4 % wszystkich notowanych na światowych giełdach przedsiębiorstw. Obecnie największe udziały posiada w Microsofcie, który nieznacznie wyprzedza Apple. Właśnie Microsoft oraz Amazon są, jako pojedyncze przedsiębiorstwa, generatorami największych przychodów dla funduszu. Portfolio funduszu składa się z trzech komponentów: akcje (ok. 70 %), inwestycje w nieruchomości (3%) oraz obligacje (ok.30 %).

Rekordowe aktywa…

Po jesiennych spadkach na giełdzie i pierwszym rocznym spadku wartości począwszy od 2002 r. , wskaźnik Oljefondet poszybował w górę do rekordowych 8 749 miliardów koron. Zasoby w nim zgromadzone wynoszą w tej chwili w przybliżeniu więcej niż 1000 miliardów dolarów. Wzrost wartości funduszu wskazuje na to, że globalny rynek papierów wartościowych jest względnie stabilny. Ponadto obecna sytuacja sprzyja kolejnym wzrostom w pierwszym kwartale 2019 r. Mamy zatem do czynienia z zasadniczym przesunięciem wektorów w porównaniu z czwartym kwartałem ubiegłego roku. Charakteryzował się on bessą na wielu światowych rynkach, co bezpośrednio wpływało również na redukcję wartości samego Oljefondet.

Wg. informacji przedstawicieli funduszu wartość na koniec roku 2018 wynosiła 8200 miliardów koron. To sporo poniżej analogicznego notowania na koniec 2017 r., które wynosiło 8488 miliardów koron. Zeszłoroczny spadek wartości Oljefondet to również pierwsza tego rodzaju redukcja od 16 lat. Wówczas spadek był relatywnie niewielki i wynosił 5 miliardów koron (614 do 609). Od tego czasu jednak fundusz wzrósł kolosalnie i zmultiplikował swoją wartość. Jeszcze w 2012 r. szacowano jego wartość na 3816 miliardów koron, co oznacza sporo poniżej dzisiejszego poziomu.

Reklama

…przy jednoczesnym drugim największym spadku w historii

Pomimo świetnych wyników, dochód Oljefondet spadł w ubiegłym roku o 6,1 %, a jego aktywa pomniejszyły się odpowiednio o 485 miliardów koron. Strata wynosiła 1,3 miliarda koron dziennie. Z portfolio Oljefondet najgorsze rezultaty przyniosły inwestycje w papiery wartościowe, które okazały się najbardziej podatne na wahania rynków finansowych. Właściwie to głównie one doprowadziły do spadku wartości funduszu, gdyż ich wynik był niższy od ubiegłorocznego aż o 9,5%. Pozostałe komponenty Oljefondet osiągnęły dużo lepsze wskazania, np. inwestycje związane z nieruchomościami wzrosły o 7,5 %

Fundusz przechodził liczne wahania w 2018 r., który to cechował się niepokojami na rynkach. Brak wzrostów na rynkach akcji w pierwszym oraz czwartym kwartale stanowił główną przyczynę całorocznego wyniku.

Øystein Olsen, szef Centralnego Banku Norwegii przyznał, że zeszłoroczne rezultaty były słabe. Dodał, że mimo wszystko dochód był duży i wyższy niż wynikałoby to z celów postawionych przez administrację państwową na podstawie wskaźnika referencyjnego (benchmark; relatywnie negatywny dochód). Co nie zmienia faktu, iż był jednak niższy o 0,3 % niż wskaźnik referencyjny.

To drugi przypadek od czasów kryzysu finansowego roku 2008, kiedy Oljefondet kończył rok z wynikiem słabszym niż na otwarciu. Spadek jego wartości jest również największy od jego uruchomienia w 1998 r. za wyjątkiem właśnie 2008 r., kiedy to nastąpił największy spadek wartości, bo aż o 23,3 %. W całej swojej historii fundusz jedynie cztery razy notował spadki przed rokiem 2018.

Osłabienie korony w stosunku do większości głównych walut w 2018 r. przyniosło jednak wzrost wartości Oljefondet o 224 miliardy koron. W ciągu ubiegłego roku fundusz został zasilony kwotą 33,8 miliarda koron z innych źródeł budżetowych. To pierwszy taki przypadek od trzech lat, kiedy środki finansowe zostały wpompowane do funduszu.

Nie ma powodów do niepokoju…

Mimo zeszłorocznego wyniku oraz faktu, że największą część funduszu stanowią akcje (masowo skupowane w ostatnim czasie przez fundusz; już około 70 % stanowią właśnie akcje) Øystein Olsen oraz szef zarządzającego funduszem Norges Bank Investment Management Yngve Slyngstad zapewniają, że nie ma powodów do obaw. Inwestycje funduszu dokonywane są z myślą o długofalowej perspektywie i w związku z tym nieuniknione są wahania zarówno dochodu, jak i samej wartości Oljefondet. Zarządzający funduszem odwołują się do przykładu z roku 2017, kiedy to Oljefondet osiągnął świetny rezultat z czternastoprocentowym wzrostem dochodu. 2018 był dla odmiany dużo gorszy, ale władze zapewniają, że są przygotowane na wahania które następują z roku na rok. Zaś wyniki powinny być oceniane w szerszym spektrum czasowym.

W ostatnich dwudziestu lat fundusz notował średnio 5,5 % rocznego zysku. Jednak na ww. średnią składają się głównie wcześniejsze lata. W ostatniej pięciolatce bowiem przychód nie był większy niż średnio 4,7 %.

Yngve Slyngstad przyznał również, że duży wzrost ostatnich tygodni powinien zniwelować deficyt z zeszłego roku. Wartość funduszu wynosi bowiem dzisiaj kilkaset miliardów koron więcej niż jeszcze dwa miesiące wcześniej.

Oljefondet ma również plan na wypadek Brexitu. Yngve Slyngstad przekonywał, że niektóre scenariusze związane z opuszczeniem przez Wielką Brytanię Unii Europejskiej mogą mieć negatywne następstwa dla Norwegii, to jednak na chwilę obecną nie stanowią one większego problemu.

…ale czarne scenariusze są brane pod rozwagę

Pomimo uspakajających sygnałów płynących zarówno ze strony Norges Banku, jak i zarządu Oljefondet, pojawiają się alarmujące informacje bazujące na porównaniach z rokiem światowego krachu ekonomicznego. „Scenariusz strachu” został opublikowany na łamach gazety „Nettavisen”. Przy wskaźnikach z 2008 r. dziś fundusz straciłby nie 485 miliardów koron, ale 2200 miliardów.

Szczególnie akcentowanym aspektem jest nierówna struktura funduszu. Po zeszłorocznych inwestycjach 70 % portfolio stanowią akcje, którym najtrudniej obronić się przed zawirowaniami negatywnych mechanizmów ekonomicznych. Ich obecna wartość wynosi 6000 miliardów koron. Opierając się na danych z 2008 r. ten komponent funduszu jest potencjalnie narażony na czterdziestoprocentową stratę, która doprowadziłaby do redukcji wartości Oljefondet o 2400 miliardów koron. Nie ulega zatem wątpliwości że rozbudowa portfela akcji implikuje potencjalne ryzyko związane z wahaniami na światowych parkietach. Nawet kolos pokroju Oljefondet nie jest całkowicie odporny na tąpnięcia ekonomicznej tektoniki.

Autor: Sergiusz Moskal

Źródła:
https://e24.no/boers-og-finans/oljefondet/suser-opp-igjen-etter-nedtur-i-fjor-oljefondet-til-nye-hoeyder/24559198
https://www.dagbladet.no/nyheter/oljefondet-tapte-485-milliarder-kroner-i-2018/70815280
https://www.abcnyheter.no/penger/makrookonomi/2019/02/27/195556562/oljefondet-gikk-pa-sitt-nest-storste-tap-noen-gang
https://www.nettavisen.no/na24/monstersmell-for-oljefondet-likevel-havet-lederne-inn-78-millioner-i-lnn-og-bonus/3423599085.html