Księgowi mają coraz mniej czasu na złożenie deklaracji podatkowych swoich klientów – termin składania m.in. PIT-36, PIT-37 i PIT-28 mija 30 kwietnia.

Księgowy popełnia błąd w rozliczeniu: płaci podatnik czy księgowy?

Sięgnijmy po konkretny przypadek.

Księgowy popełnił błąd polegający na zaniżeniu podstawy opodatkowania poprzez niewykazanie wszystkich przychodów klienta za 2021 rok. W ten sposób powstała zaległość podatkowa w wysokości 12 912 zł, a klient musiał dodatkowo zapłacić odsetki w kwocie 5 113 zł.
– Większość zgłaszanych nam szkód, które mają związek z rocznymi deklaracjami, dotyczy roszczeń po powstaniu zaległości podatkowych. Sprawy dotyczą najczęściej odsetek o wartości kilku tysięcy złotych, ale zdarzają się też roszczenia na o wiele większe kwoty czy kumulacja roszczeń od kilku klientów – wyjaśnia –Rajmund Rusiecki z Leadenhall Insurance.
– Ubezpieczenie pokrywa je tylko wtedy, gdy księgowi korzystają z rozszerzonej polisy. Ich świadomość ubezpieczeniowa jest jednak wysoka, bo zdecydowana większość ubezpieczeń zawiera dobrowolne elementy ochrony. Średnia suma gwarancyjna w polisach OC księgowych sięga blisko 200 000 zł. To również pokazuje, że rynek widzi potrzebę rozbudowy obowiązkowego OC – dodaje Rajmund Rusiecki.

Czym jest ubezpieczenie OC dla księgowych?

Obowiązkowa część ubezpieczenia OC obejmuje błędy przy prowadzeniu ksiąg rachunkowych – zakres ochrony opisuje rozporządzenie Ministra Finansów z 2014 roku. Polisa może być jednak rozbudowana o dodatkowe kategorie.
Są to na przykład takie jak odpowiedzialność za nieprawidłowości w rozliczeniach podatkowych, kadrowo-płacowych czy z ZUS. Polisa zapewnia też ochronę związaną z naruszeniem tajemnicy zawodowej, zasad RODO czy utratą dokumentów. Sumy gwarancyjne w dostępnych na polskim rynku ubezpieczeniach pozwalają księgowym chronić się na wypadek nawet milionowych roszczeń.
– Na przykład maksymalna suma w naszej polisie OC wynosi 5 mln zł. Ubezpieczenie zapewnia finansowe wsparcie w przypadku roszczenia za nieprawidłowo wykonaną usługę księgową. Ale poprawia też komfort działania, bo pozwala księgowym pracować ze świadomością, że nawet bardzo kosztowny błąd nie będzie miał bolesnych skutków finansowych i nie zachwieje ich biznesem – wyjaśnia Rajmund Rusiecki

Rozliczenia podatkowe i odpowiedzialność cywilna księgowych

Kwiecień w księgowości upływa pod znakiem składania rocznych zeznań podatkowych, takich jak PIT-28, PIT-37, PIT-36 czy PIT-38.
Deklaracje muszą trafić do urzędów skarbowych do 30 kwietnia. Biura rachunkowe i działy księgowe mają w tym okresie dużo zadań i pracują pod presją czasu. W takich warunkach nietrudno o kosztowne błędy. Nawet drobne pomyłki mogą skutkować liczonymi w tysiącach złotych roszczeniami od klientów, którzy nie zamierzają z własnej kieszeni pokrywać np. odsetek za zwłokę.

– Przepisy nakładają na księgowych obowiązek posiadania polisy OC w limicie do 10 000 euro. Jednak zgodnie z rozporządzeniem Ministra Finansów jej zakres obejmuje tylko błędy w prowadzeniu pełnych ksiąg rachunkowych. Tymczasem większość szkód dotyczy błędów w prowadzeniu uproszczonej księgowości i składania deklaracji podatkowych – wyjaśnia mówi Rajmund Rusiecki.
– Dlatego księgowi wykupują dobrowolną, rozszerzoną ochronę ubezpieczeniową, bo tylko wtedy polisa OC rzeczywiście odpowiada charakterowi i realiom ich zawodowej działalności – dodaje prezes Leadenhall Insurance.

Eksperci Leadenhall podają kilka przykładów szkód związanych z błędami w deklaracjach podatkowych, które księgowi likwidowali w ramach ubezpieczenia OC.
Ponad 7000 zł odsetek po nieprawidłowo wykazanych zaliczkach. W deklaracjach PIT-36L księgowy wykazał wszystkie zaliczki na podatek dochodowy jako opłacone, podczas gdy brakowało wpłat za trzy miesiące (czerwiec, sierpień i listopad). Spowodowało to zaległości podatkowe u dwóch wspólników firmy i naliczenie odsetek w łącznej wysokości 7074 zł – tę kwotę pokryła wypłata z polisy.
Upomnienie na prawie 5000 zł za brak informacji o zaliczce. Księgowy nie poinformował klienta o wysokości zaliczki na podatek dochodowy (PIT-36L), co uniemożliwiło terminowe opłacenie należności. W rezultacie skarbówka naliczyła odsetki za zwłokę oraz koszty przesłanego upomnienia – łącznie 4837 zł.
Prawie 1500 zł za błędne odliczenie ulgi. Księgowy nieprawidłowo odliczył ulgę termomodernizacyjną przy sporządzaniu rocznej deklaracji podatkowej. Doprowadziło to do zaniżenia należnego do zapłaty podatku dochodowego i powstanie zaległości podatkowej. W efekcie klient musiał dopłacić odsetki za zwłokę w kwocie 1437 zł.