Czy Polacy będą płacić taki podatek jaki obowiązuje we Francji czy w Niemczech? OECD rekomenduje wprowadzenie w Polsce progresywnego podatku powiązanego z jej wartością. Brzmi upiornie? I upiornie wyglądałoby w praktyce.
Podatek katastralny. Ile zapłacimy od wartości domu czy mieszkania?
Obowiązujące w Europie stawki to jeden procent wartości nieruchomości rocznie. Rachunek jest więc prosty. Za dom czy mieszkanie warte pół miliona złotych trzeba będzie płacić rocznie 5 tysięcy złotych podatku? Za warte milion, roczny podatek wyniósłby nawet 10 tys. złotych. Na miesiąc wychodzi prawie tysiąc złotych, a to przy naszych polskich pensjach oznacza ruinę dla domowych budżetów.
- Polska powinna przejść na system opodatkowania nieruchomości oparty na jej wartości, stosowany w większości krajów OECD, który dokładniej odzwierciedlałby wartość gruntów i byłby bardziej progresywny i wydajny – stwierdza organizacja w raporcie poświęconym Polsce. - Obecny system jest słabym wskaźnikiem zamożności i zdolności płatniczej podatników, ponieważ nie uwzględnia innych , niż powierzchnia cech nieruchomości i jej lokalizacji, która jest kluczowym czynnikiem determinującym jej wartość - uzasadnia OECD?
Zasypywanie podatkiem katastralnym budżetowej katastrofy
Skąd te rekomendacje OECD, które idą w ślad za wcześniejszym apelem Międzynarodowego Funduszu Walutowego? Bo mamy w Polsce rekordowo wysoki deficyt w budżecie na 2025 rok. To blisko 300 mld złotych. Jednak - jak wskazują eksperci - trzeba do niego doliczyć około 100 mld zł deficytu ukrytego w funduszach Banku Gospodarstwa Krajowego – pisał serwis prawo.pl. Cała gospodarka zapłaci za to rosnącym długiem i coraz wyższymi kosztami jego obsługi.
Zastąpienie podatku od metrażu czyli od nieruchomości podatkiem katastralnym może być zbawienne dla budżetu, ale nie dla Polaków. Bo podatek oznacza katastrofę dla naszych domowych budżetów.
Jak daleko do wprowadzenia tej rewolucyjnej zmiany w podatkach?
Lepsza wiadomość jest taka, że wprowadzenie tej podatkowej rewolucji wymaga gruntownego przygotowania. Jak od dawna wskazują eksperci, w Polsce nie ma nawet jednolitego systemu informacji o nieruchomościach. Tak więc wprowadzenie podatku katastralnego należałoby poprzedzić uporządkowaniem ewidencji gruntów i budynków. Konieczne byłoby też usprawnienie przepływu danych na przykład między księgami wieczystymi, ewidencją gruntów i budynków oraz rejestrami PESEL i REGON. A to wszystko wymaga czasu i pieniędzy.