Wszystko za sprawą wahań tak zwanej stały stałej stopy bazowej, od której zależy oprocentowanie kredytów hipotecznych w PKO BP. Chociaż stawka obowiązuje w kredytach przez 5 lat, to zmienia się codziennie. Mówiąc obrazowo: osoby, które odwiedzą placówkę banku w poniedziałek, mają inną stawkę niż te, którzy przyjdą w piątek albo w poniedziałek.

W poniedziałek 6 marca stała stopa bazowa wynosiła 6,99 proc. Następnego dnia było to już 5,87 proc., a w środę 8 marca – 5,77 proc. Wtedy do DGP dotarł sygnał od pośrednika, zaskoczonego, że państwowy bank zmienia warunki gry na rynku hipotek. Ale dzień później stała stopa bazowa w PKO BP skoczyła już do 6,77 proc.

Wahania stałej stopy bazowej kontra wysokość rat kredytu

Reklama

Jak tego typu zmiany przekładają się na płacone przez klientów raty? Weźmy przykład hipoteki o wartości 500 tys. zł, zaciągniętej na 25 lat. Załóżmy, że do stałej stopy jako podstawy bank dokłada 2 pkt proc. marży. Przy stałej stopie na poziomie 5,77 proc. (stawka z 8 marca) miesięczna rata wynosiłaby 3783,21 zł. Jeśli stała stopa byłaby o jeden punkt procentowy wyższa (tak było 9 marca) miesięczna rata rośnie do 4117,51 zł. Różnica: 334,3 złotego.

Biorąc pod uwagę 25-letni okres spłacania kredytu (przy założeniu że oprocentowanie cały czas będzie takie samo) osoba, która trafiła na obniżoną stawkę zapłaci łącznie 1 135 tys. zł. Klient, który trafił do oddziału dzień później, wyda na raty 1 235 tys. zł. Różnica: 100,3 tys. zł.

Dla kogo miały znaczenie wahania stawek? Banki podają proponowane oprocentowanie w tzw. formularzu informacyjnym, który klient dostaje na początku starań o kredyt. Od otrzymania formularza potencjalny kredytobiorca ma dwa tygodnie na skompletowanie dokumentów i złożenie wniosku w banku (przez taki czas informacje, w tym proponowane oprocentowanie, “zachowują ważność”), a ten kolejne trzy tygodnie na podjęcie decyzji kredytowej. Szczęśliwcy, którzy dostali formularz informacyjny w Dzień Kobiet, podpiszą umowy kredytowe zapewne w okolicach połowy kwietnia.

Swapy stopy procentowej

Stałe oprocentowanie kredytów hipotecznych banki mogą oferować dzięki wykorzystaniu kontraktów IRS – swapów stopy procentowej. W tygodniu, w którym stała stopa podlegała dużym wahaniom, stawki pięcioletnich kontraktów IRS obniżały się - ale dość wolno. W poniedziałek 6 marca było to 5,91 proc., kolejnego dnia 5,83 proc., w dniu największej “promocji” jeśli chodzi o stopę bazową, rentowność IRS wynosiła 5,76 proc., a kolejnego dnia (gdy stawka w państwowym banku została mocno skorygowana w górę) obniżyła się jeszcze do 5,74 proc.

Biuro prasowe PKO BP już w ubiegłym tygodniu prosiliśmy o wyjaśnienie dużych wahań stopy bazowej. Odpowiedź jak dotąd nie przyszła.