"Czwartkowa sesja na GPW nie przyniosła rozstrzygnięcia odnośnie do kierunku, w jakim indeksy będą w najbliższym czasie podążać, choć wysłała kolejne niepokojące sygnały. Optymistyczny początek sesji szybko został schłodzony i po podwójnym przetestowaniu poziomu 1.960 pkt. indeks WIG20 zakończył sesję testując lokalne wsparcie na 1.930 pkt. i tracąc 0,7 proc." - powiedział PAP Biznes analityk DM Banku BPS, Artur Wizner.

"Takie zachowanie głównego indeksu, przy wzrostowym tygodniu innych indeksów europejskich i amerykańskich pokazuje, że bez dobrych danych z gospodarki nawet opór na poziomie 2.000 pkt. będzie dla WIG20 trudny do pokonania. Przykładem reakcji rynku na dobre dane jest CCC, które kolejny dzień zwyżkuje po optymistycznym komunikacie o powrocie klientów do sklepów w galeriach handlowych" - wskazał.

Rosnąc czwartą sesję z rzędu, w czwartek CCC przodowało w WIG20 - tym razem zwyżkując o 3,3 proc. do 90,94 zł.

Reklama

"Najciekawszą reakcję rynku można było jednak obserwować na walorach XTB. Kurs spadł o około 18 proc., przy trzecich na rynku obrotach. Spółka pokazała szacunki wyników, które w ujęciu rocznym można uznać za dobre, jednak inwestorów rozczarował wynik czwartego kwartału" - ocenił Wizner.

Notowania XTB zakończyły dzień spadkiem o 18 proc. do 16,95 zł, przy obrotach na poziomie 88 mln zł. Spółka podała we wstępnych szacunkach, że jej zysk netto wzrósł w 2020 roku do 402,4 mln zł z 57,7 mln zł. W IV kw. zysk netto zwiększył się do 40,5 mln zł z 37 mln zł przed rokiem.

Do godz. 14 WIG20 pozostawał nad kreską, w drugiej części notowań przeważyły jednak spadki, które przybrały na sile pod koniec dnia. Na zamknięciu czwartkowej sesji stracił 0,7 proc. i wyniósł 1.927,02 pkt., WIG zniżkował o 0,48 proc. do 56.669,86 pkt., mWIG40 pozostał bez większych zmian na 4.127,05 pkt., a sWIG80 wzrósł o 0,05 proc. do 16.919,83 pkt.

Obroty na GPW wyniosły nieco ponad 1 mld zł, z czego ok. 712 mln zł przypadło na spółki z WIG20. Największy handel odbywał się na akcjach CD Projektu (118 mln zł) oraz PKO BP (101 mln zł).

W momencie zamknięcia sesji na GPW niemiecki DAX zyskiwał ok. 0,9 proc., a S&P 500 zwyżkował o 0,7 proc.

W ujęciu sektorowym na warszawskim parkiecie rosło 8 z 15 indeksów. W czołówce znalazły się branża informatyczna i media, rosnąc po nieco ponad 1 proc. Traciła przede wszystkim chemia - w dół o 2,5 proc.

Wizner zwrócił uwagę na sektor bankowy, który w jego ocenie pokazał szczególną słabość, tracąc 1,7 proc.

To właśnie banki przewodziły spadkom w WIG20. Najmocniej w indeksie tracił Santander - w dół o 3,5 proc., który dzień wcześniej rósł najmocniej, o 2 proc., po szacunkach wyników. Dalej, ze spadkiem o 2,5 proc. było PKO BP, a także Alior - o 2 proc.

Allegro również zniżkowało o 2 proc., na koniec dnia kurs wyniósł 69,7 zł. W ocenie Wiznera, notowania zmierzają w kierunku przetestowania wsparcia na poziomie 65 zł.

PKN Orlen, który przez większą część dnia rósł o około 1,5 proc. po publikacji wyników, na koniec dnia dołączył do grona zniżkujących spółek. Stracił 0,8 proc. do 58,48 zł.

Orlen podał, że oczyszczona EBITDA LIFO grupy (bez NRV) w czwartym kwartale 2020 roku wyniosła 2,076 mld zł, a łącznie z dodatnim wpływem przeceny zapasów sięgnęła 2,434 mld zł. Konsensus PAP Biznes zakładał, że oczyszczona EBITDA LIFO wyniesie 1,631 mld zł. PKN Orlen planuje, że nakłady inwestycyjne grupy wyniosą w tym roku 9,5 mld zł.

W indeksie poza CCC, zwyżkowały jeszcze 4 spółki, w tym najmocniej Dino - o blisko 2 proc. i Orange - o 1,4 proc.

Wśród małych i średnich spółek wzrostami wyróżniły się LiveChat Software - w górę o 6,3 proc. do 118,8 zł, a także Games Operators - o 8 proc. do 31,3 zł.

Po około 5 proc. zniżkowały Arctic Paper i BoomBit, który szacuje, że przychody z gier wyniosły w styczniu 11,11 mln zł, co oznacza spadek mdm o 10 proc.

Najmocniej na GPW zniżkował Serinus Energy - kurs poszedł w dół o 28 proc., przy szóstych obrotach na rynku (46 mln zł). Wyhamowanie wzrostów było już widoczne we środę, kiedy w ciągu dnia zwyżkował nawet o 30 proc. jednak notowania zakończył tylko 3 proc. nad kreską. Po czwartkowej sesji kurs Serinusa nadal jest niemal 5-krotnie wyższy niż na koniec 2020 r.