"Na GPW mamy za sobą kolejną sesję intensywnego handlu, a obroty akcjami piąty dzień z rzędu przekroczyły 2 mld zł. Na rynku dzieje się więcej, niż pokazują to zmiany wartości samych indeksów - na przykład akcje JSW kosztowały w czwartek i 78 zł i mniej niż 62 zł. Generalnie sektor węglowo-energetyczny znajduje się w centrum uwagi, po tym, jak po ataku Rosji na Ukrainę, w górę poszły notowania surowców energetycznych. Podwyższona zmienność tej grupy firm wynika wciąż z wielu czynników niepewności - z jednej strony inwestorzy przypuszczają, że może dojść do zastopowania importu surowców energetycznych z Rosji, z drugiej zastanawiają się jakie będą kontrsankcje" - powiedział PAP Biznes analityk BM BOŚ Konrad Ryczko.

Na starcie sesji WIG20 miał wartość 2.053 pkt., ale w ciągu pierwszych 30 minut zniżkował o niemal 50 pkt., ustanawiając minimum na poziomie 2.005 pkt. Do godziny 15 indeks stopniowo odrabiał straty, ale ukształtowana w ostatnich dwóch godzinach fala spadkowa, ponownie zepchnęła go w okolice dziennych minimów. Na zamknięciu WIG20 miał 2.009,56 pkt. i w odniesieniu do środowego zamknięcia spadł o 1,7 proc.

Indeks WIG zniżkował 1,1 proc. do 61.010,19 pkt.

Odmiennie przebiegała sesja w segmencie spółek o średniej i niższej kapitalizacji. Po początkowych spadkach mWIG40 i sWIG80 przez całe notowania odrabiały straty i ostatecznie wyszły na plus. mWIG40 zwyżkował 0,1 proc. do 4.451,40 pkt., a sWIG80 poszedł w górę o 0,7 proc. do 18.485,84 pkt.

Reklama

"Wydaje się, że większość czynników ryzyka na poziomie globalnym została już rozpoznana i w dużej części zdyskontowana przez rynek. Dlatego wydaje się, że okolice 1.800-1.820 pkt. dla WIG20, czyli minimum ustanowionego po wybuchu wojny na Ukrainie, powinny się obronić. Z drugiej strony niepewności na rynku jest więcej niż zwykle, a niemiecki DAX właśnie ustanawia nowe minimum w ramach trendu spadkowego" - powiedział Ryczko.

Notowania na największych rynkach przebiegały w czwartek przy przewadze podaży - ok. 17 niemiecki DAX tracił 1,8 proc. i znajdował się na drodze do zakończenia sesji na najniższym poziomie od 52 tygodni. Na plusie rozpoczęły notowania indeksy amerykańskie, ale w ciągu pierwszych 90 minut sesji S&P500 stracił 50 pkt. i znalazł się 0,3 proc. na minusie.

Spośród indeksów branżowych ponad 3 proc. zniżkowały WIG-Odzież, WIG-Media i WIG.Games. Niemal 19 proc. zyskał WIG-Spożywczy, zdominowany przez spółki ukraińskie.

Indeks WIG-Ukraina, który dwie poprzednie sesje zakończył dwucyfrowymi spadkami, zwyżkował o 17 proc. Spośród wchodzących w skład indeksu spółek ponad 37 proc. zwyżkowały notowania Kernela, Astarta poszła w górę o 15,4 proc., a Agroton urósł o 11,4 proc. Jednak mimo znaczącego wzrostu, indeks znajduje się ponad 30 proc. poniżej wartości ze środy 22 lutego, ostatniego dnia przed atakiem Rosji na Ukrainę. W odniesieniu do poziomu z ostatniej sesji 2021 roku indeks zniżkuje o ponad 50 proc.

Obroty na rynku akcji wyniosły 2,7 mld zł, z czego 2,1 mld zł przypadło na spółki z WIG20. Liderem obrotów były akcje JSW (436,6 mln zł), wyprzedzając PKO BP (279,5 mln zł) oraz PKN Orlen (210,7 mln zł). W pierwszej 10-tce spółek z najwyższymi obrotami akcjami, znalazły się dwie firmy z sWIG80. Obroty akcjami Bogdanki wyniosły 101,4 mln zł, a Lubawy - 94,1 mln zł.

Szesnaście spółek z WIG20 zakończyło czwartkową sesję na minusie. Najwięcej - po ponad 5 proc. - straciły kursy akcji CD Projekt i Allegro. Na zamknięciu akcje CD Projektu, który w trakcie sesji poinformował, że wstrzymuje sprzedaż produktów grupy w Rosji i Białorusi, kosztowały 163 zł i zbliżyły się na mniej niż 10 zł do 52 tygodniowego minimum (154,26 zł).

Nowe minimum w trendzie spadkowym, trwającym od połowy stycznia, ustanowiły akcje LPP. Ich kurs spadł o 4,5 proc. do 8.450 zł.

Pod presją podaży, przy bardzo wysokiej zmienności, znalazły się też akcje JSW, przecenione o 4,5 proc. do 67,7 zł. W środę akcje JSW notowane były na najwyższym poziomie od 52 tygodni.

Przed sesją wyniki opublikował Bank Pekao. Skonsolidowany zysk netto wyniósł 694 mln zł, wobec 679 mln zł prognozowanych przez analityków. Kurs akcji Pekao zniżkował o 2,4 proc. do 104,25 zł.

Liderem wzrostów w WIG20 było PGNiG, choć początek notowań na to nie wskazywał. Na fali wyprzedaży akcji w pierwszych minutach sesji, notowania PGNiG spadły do 6,43 zł, ale po 14 kosztowały powyżej 7 zł. Ostatecznie zakończyły sesję na poziomie 7 zł, po wzroście o 2,3 proc. To najwyższy kurs zamknięcia od kwietnia 2021 roku.

W mWIG40 poza Kernelem, zyskał Asbis (7,7 proc.) oraz Grupa Azoty (6,9 proc.). Kurs akcji Asbisu odbił się z najniższego od 52 tygodni poziomu.

Ponad 10 proc. poszły w górę notowania Data Walk, a blisko tej granicy znalazły się także akcje Benefit System, ale w obydwu przypadkach obroty nie przekroczyły 1 mln zł.

Liderem spadków w mWIG40 był w czwartek sektor bankowy. Notowania Alioru spadły ponad 6 proc., ING został przeceniony o 3,4 proc., a kurs akcji Handlowego spadł o 2,7 proc.

Po spadku o 2,7 proc. do 92 zł, najniżej od 52 tygodni notowana jest Amica.

Liderem obrotów w mWIG40 był mBank (28,8 mln zł) i Alior (24,3 mln zł).

W sWIG80, poza Astartą, o ponad 10 proc. zwyżkują akcje ZE PAK (14,1 proc.). Pod koniec sesji mocno w górę poszły notowania Forte, które zakończyły sesję 14,6 proc. na plusie, ale obroty akcjami wyniosły 53 tys. zł.

Wśród liderów spadków znalazły się akcje spółek, których kursy mocno wzrosły po napaści Rosji na Ukrainę. W czwartek notowania Lubawy zniżkowały o 7,1 do 4,18 zł. Na zamknięciu sesji w środę akcje kosztowały 4,4 zł i były najdroższe od ponad 15 lat. W tydzień notowania poszły w górę 305 proc.

Ponad 8 proc., do 26,6 zł na zamknięciu sesji, zniżkowały akcje Bumechu, kończąc serię czterech sesji, w trakcie których kurs poszedł w górę 98 proc. Bumech jest kolejną spółką, która zanotowała ponadstandardowe obroty akcjami (22,1 mln zł).

Natomiast kurs akcji Bogdanki poszedł w dół o 4,3 proc., kończąc notowania na 49,50 zł. Wcześniej, po czterech kolejnych wzrostach notowań, kurs poszedł w górę o 89 proc. do 52 zł i osiągnął najwyższy poziom od ponad dwóch lat.