Według danych Krajowego Rejestru Długów, zadłużenie konsumentów w wieku 18-20 lat w ciągu roku wzrosło prawie 4-krotnie: z 10,4 mln do aż 38,8 mln zł. Zwiększyła się również liczba młodych dłużników wpisanych do KRD, z 8,8 tys. w ubiegłym roku do 19,1 tys. obecnie. Eksperci podkreślają, że problemem nie jest wyłącznie wysokość niespłaconych długów, ale również brak świadomości skutków zadłużenia. Wiele młodych osób jest zaskoczonych, gdy kontaktuje się z nimi firma windykacyjna – nie zdawali sobie sprawy, że niewielkie zaległości mogą błyskawicznie przerodzić się w poważne trudności finansowe.

Na co młodzi wydają pieniądze?

Z ubiegłorocznego badania przeprowadzonego przez Uniwersytet SWPS, agencję marketingową They.pl oraz studentów Shool of Ideas na wydziale humanistycznym Uniwersytetu na grupie 2554 osób urodzonych pomiędzy 1997 i 2012 wynika, że ponad trzy czwarte osób (77 proc.) z młodego pokolenia pieniądze wydaje przede wszystkim na rozrywkę. Ciuchy, imprezy, kosmetyki, gadżety - często pochłaniają sporą część budżetu młodych Polaków.

Spory wpływ na decyzje zakupowe młodych Polaków mają media społecznościowe i influencerzy. Według raportu TERRITORY Influence aż 91 proc. przedstawicieli Generacji Z szuka produktu lub marki po zobaczeniu jej na profilu influencera w mediach społecznościowych. Ponadto aż 70 proc. jest skłonnych do zakupu produktów, które zobaczyli na TikToku. Nic więc dziwnego, że za jedną z przyczyn zadłużenia wśród młodych Polaków uznaje się wpływ reklam i influencerów reklamujących drogie produkty. To jednak nie jedyny czynnik, który spowodował lawinowy wzrost zadłużenia w tej grupie wiekowej.

Nie bez znaczenia pozostaje także chęć zaimponowania rówieśnikom. Nie chodzi tylko o to, by kupić i posiadać coś, co pokazał na TikToku lubiany przez młodych twórca, ale też o podkreślenie swojego statusu przed kolegami.

Młodzi nie zdają sobie sprawy z konsekwencji zadłużenia

Najbardziej przeraża jednak fakt, że młodzi ludzie nie zdają sobie sprawy ze skutków, jakie może nieść niepłacenie rachunków, mandatów czy branie pożyczek. Brakuje im podstawowej wiedzy na temat działania systemu kredytowego i tego, jak szybko niewielkie zaległości mogą zamienić się w poważne problemy. Często są zaskoczeni, gdy kontaktuje się z nimi firma windykacyjna – nie tylko nie spodziewają się takiego rozwoju sytuacji, ale nierzadko nie wiedzą nawet, co to oznacza. Dla wielu z nich to pierwszy moment, w którym uświadamiają sobie, że ich decyzje zakupowe i finansowe niosą za sobą konkretne skutki.

To młodzi ludzie, którzy często po raz pierwszy stykają się z poważnymi zobowiązaniami finansowymi, ponieważ dopiero rozpoczynają pracę czy podejmują zlecenia. Wyróżnia ich brak doświadczenia w korzystaniu z produktów finansowych oraz niska świadomość skutków niewywiązywania się z zawartych umów. Zdarza się, że są zaskoczeni samym faktem, że sprawa trafiła do windykacji. Dla wielu to pierwszy sygnał, że muszą zacząć ponosić odpowiedzialność za swoje decyzje - tłumaczy Jakub Kostecki, prezes Zarządu Kaczmarski Inkasso.

Mężczyźni zadłużają się bardziej

Z danych wynika, że to młodzi mężczyźni częściej mają problem z terminowym regulowaniem zobowiązań finansowych. W rejestrze KRD figuruje aż 11,1 tys. zadłużonych mężczyzn w wieku d 18 do 20 lat, którzy łącznie mają do oddania 23,3 mln zł. Średnie zadłużenie w tej grupie wynosi 2,1 tys. zł. Dla porównania, młodych kobiet z zaległościami finansowymi jest mniej – około 8 tys. – a ich łączny dług wynosi 15,5 mln zł. Co więcej, przeciętna kwota zadłużenia kobiet jest niższa i wynosi 1,9 tys. zł. Te liczby pokazują, że to mężczyźni częściej wpadają w poważniejsze tarapaty finansowe i trudniej radzą sobie z zarządzaniem osobistym budżetem.

Co najczęściej pogrąża finansowo młodych Polaków?

Jak wynika z danych KRD, do najczęstszych zobowiązań finansowych młodych dłużników należą nieopłacone rachunki za usługi telekomunikacyjne, telefon, Internet i telewizję, co generuje łączne zadłużenie wobec operatorów na poziomie 8,8 mln zł. Sporym problemem są także kary za jazdę bez biletu – aż 10,8 tys. osób ma do uregulowania łącznie 8,6 mln zł z tego tytułu. Trzecim co do wielkości wierzycielem są fundusze sekurytyzacyjne i firmy windykacyjne, które próbują odzyskać 7,3 mln zł. Młodzi mają także znaczne zaległości wobec banków, firm pożyczkowych i SKOK-ów (5 mln zł), sądów (4,4 mln zł), a także wobec zarządców nieruchomości, którym zalegają 2,2 mln zł.