Branża prawnicza w Polsce notuje wzrost zapotrzebowania na wykwalifikowanych specjalistów, a liczba wolnych wakatów systematycznie rośnie. Jak pokazuje raport Grant Thornton „Oferty pracy w Polsce. Monitoring procesów rekrutacyjnych na polskim rynku pracy" za kwiecień 2025, branża prawnicza zajmuje drugie miejsce pod względem wzrostu zapotrzebowania na pracowników – zaraz po sektorze zdrowia. W odpowiedzi na rosnące wymagania rynku, kancelarie i działy prawne firm coraz częściej oferują konkurencyjne wynagrodzenia — najlepsi prawnicy mogą liczyć nawet na 50 tysięcy złotych miesięcznie.

Sama znajomość prawa nie wystarczy. Te kompetencje są w cenie

W branży prawniczej najbardziej poszukiwani są radcowie prawni. Aż 270 ogłoszeń (z 380 dla całej branży prawniczej) skoncentrowanych było wokół tego stanowiska. Największy wzrost, jeśli chodzi o zapotrzebowanie na pracowników dotyczy jednak specjalistów ds. ochrony danych osobowych. W ich wypadku wzrost wyniósł aż 78 proc. w porównaniu z 5 proc. dla całej branży.

Liczba ogłoszeń o pracę na dane stanowisko w sektorze finansów w kwietniu 2024 roku i kwietniu 2025 roku:

Zawód Liczba ofertw kwietniu 2024 Liczba ofertw kwietniu 2025 Zmianarok do roku
Radca prawny 224 270 21%
Aplikant radcowski/adwokacki 96 58 -40%
Doradca podatkowy 20 13 -35%
Specjalista ds. ochrony danychosobowych 23 41 78%
Ogółem 363 382 5%

Źródło: Grant Thornton

Szczególnie poszukiwani są prawnicy posiadający doświadczenie w obszarach ESG, sztucznej inteligencji, cyberbezpieczeństwa oraz w regulacjach związanych z zatrudnianiem cudzoziemców. Obecnie jednak sama znajomość przepisów to za mało. Pracodawcy oczekują od prawników znacznie szerszych kompetencji — liczy się umiejętność rozumienia realiów biznesowych i aktywnego wspierania strategii firmy. W rezultacie na rynku najbardziej doceniani są specjaliści, którzy potrafią łączyć wiedzę prawną z podejściem doradczym i biznesowym. Takie podejście przekłada się również na atrakcyjne wynagrodzenia – firmy są skłonne płacić więcej, jeśli kandydat spełnia ich wysokie wymagania.

Tyle zarabiają prawnicy w Polsce

Najlepiej wynagradzanymi specjalistami w branży prawniczej są partnerzy kancelarii oraz dyrektorzy działów prawnych w dużych firmach. Z danych zawartych w „Raporcie Wynagrodzeń 2025” przygotowanym przez Goldman Recruitment wynika, że osoby na tych stanowiskach mogą zarabiać nawet 50 tysięcy złotych miesięcznie. Mediana wynagrodzeń w przypadku partnerów w kancelariach wynosi 43 tysiące złotych. Równie dobrze wynagradzani są dyrektorzy do spraw podatków – w ich przypadku miesięczne zarobki potrafią przekroczyć 40 tysięcy złotych. Radcy prawni i adwokaci zatrudnieni w roli specjalistów w korporacjach mogą liczyć na pensje rzędu 14–18 tysięcy złotych brutto, przy medianie na poziomie około 16 tysięcy. Prawnicy na niższych szczeblach kariery, np. młodsi prawnicy lub aplikanci, zarabiają średnio od 8 do 14 tysięcy złotych.

Równowaga między życiem prywatnym a zawodowym, finanse oraz możliwości rozwojowe najważniejsze dla prawników

Jak wynika z publikacji „Raport Trendów 2025. Wynagrodzenia i rynek pracy” przygotowanej przez Manpower, dla przeważającej liczby prawników uczestniczących w procesach rekrutacyjnych kluczowe przy podejmowaniu decyzji o zmianie pracy są: chęć uzyskania lepszej równowagi między życiem zawodowym a prywatnym, względy finansowe oraz perspektywy dalszego rozwoju zawodowego. Co jeszcze?

Elastyczność trybu pracy jest wciąż bardzo istotna, większość prawników działa w modelach hybrydowych z przewagą pracy stacjonarnej. Kandydaci zwracają również uwagę na usprawnienia i nowe technologie u potencjalnych pracodawców, które zdecydowanie przyspieszają procesy, chociażby raportowania. Najczęstszymi powodami zmiany organizacji najczęściej wskazywane są brak nowych wyzwań, zamknięte struktury i możliwości awansu, czy kwestie chronicznego przepracowania wynikającego z braku odpowiednio zapewnionego work-life balance - zauważa Adrianna Wiśniewska, Recruitment Business Partner w Manpower.

Młodzi nie chcą pracować z zawodach prawniczych

Wzrost zapotrzebowania na pracowników w branży prawniczej rośnie. Jak się okazuje, rośnie też problem znalezienia odpowiednich kandydatów do pracy.

Teraz znalezienie dobrze wykształconego człowieka, który mówi po angielsku, który chce się zajmować usługami prawniczymi czy usługami doradczymi, naprawdę graniczy z cudem. To bardzo trudne w Warszawie, ale też bardzo trudne w całej Polsce - zauważył Marcin Matyka, partner zarządzający Andersen w rozmowie z wnp.pl już w ubiegłym roku.

Z czego to wynika? Być może z faktu, że zawody prawnicze przestały być atrakcyjne dla młodego pokolenia.

Nie zdradzę tu żadnej tajemnicy - nasza branża uznawana jest przez młodych ludzi za "old fashioned". Wolą inne zawody niż bycie prawnikiem, księgowym czy doradcą podatkowym. Zapewne technologia pozwala myśleć nieco optymistycznie, bo być może część kwestii będzie zautomatyzowanych - nawet w branży doradczej, która z definicji jest branżą ludzką. Jeśli dziś ktoś nie ma pomysłu, jak być atrakcyjnym pracodawcą dla młodych ludzi, by chcieli wykonywać zawody, które nie są najbardziej sexy, to nie ma szans na rynku - dodał Matyka.