"W najbliższych dniach największy wpływ na notowania złotego będą miały najprawdopodobniej dalsze doniesienia z Wielkiej Brytanii ws. brexitu. W ciągu ostatnich trzech tygodni złoty dość mocno zyskał, a część tych wzrostów mogła wynikać z nadziei inwestorów na uporządkowany brexit. Negatywny przebieg wydarzeń w WB, czyli odłożenie brexitu w czasie, spowodowało osłabienie złotego do euro" - powiedział PAP Biznes ekonomista banku Santander Polska Marcin Sulewski.

"Po tych doniesieniach widoczna jest realizacja zysków na EUR/PLN, a jeżeli ustawa +brexitowa+ nie będzie procedowana i nastąpi przedłużenie terminu, kurs może wrócić do poziomu 4,30. Zejście poniżej 4,27 byłoby możliwe, jeżeli przełożony termin będzie bliższy lub jeśli Brytyjczycy zdecydują się wyjść z Unii w uporządkowany sposób" - dodał.

RYNEK DŁUGU

"We wtorek i środę obserwujemy dość mocne umocnienie krajowych obligacji. Tu ważne są czynniki globalne, głównie spadek optymizmu w związku z brexitem. Krajowe 10-latki odrabiają straty i ich ceny rosną. Odłożenie brexitu w czasie może przełożyć się na kontynuację wzrostów cen. W takim scenariuszu wsparciem dla rentowności byłby poziom 1,88 proc. W przeciwnym razie opór znajduje się w okolicy 2,10 proc." - powiedział Sulewski.

Reklama

Na rynkach bazowych rentowność amerykańskich 10-latek wyniosła 1,745 proc., a niemieckich -0,39 proc.

>>> Czytaj też: Oto 20 krajów, które w 2024 roku będą napędzać globalny wzrost gospodarczy