"W krótkiej perspektywie trudno się spodziewać umocnienia złotego, raczej dalszej konsolidacji w okolicy 4,55. Jeśli sytuacja pandemiczna okaże się zdecydowanie gorsza to automatycznie będziemy obserwowali presję na walutach rynków wschodzących" - powiedział PAP Biznes Mirosław Budzicki.

"Na razie scenariusz pozytywny, w którym strach zostaje zanegowany i niknie niepewność jest raczej mniej prawdopodobny w ciągu najbliższych tygodni" - dodał.

Ekonomista wskazał, że ewentualnemu umacnianiu się złotego nie sprzyja również polityka banku centralnego, który nie wykazuje oznak zmiany nastawienia w polityce pieniężnej.

"W perspektywie najbliższych tygodnie ryzyko jest takie, że złoty raczej osłabi się na bazie nieoczekiwanych negatywnych sygnałów ze świata" - powiedział.

Reklama

RYNEK DŁUGU

"Mam wrażenie, że panująca niepewność co do rozwoju sytuacji pandemicznej nie pozwala na wybicie rynku. Chociaż na rynku długu widoczna jest też awersja do ryzyka i od początku tygodnia do spadku rentowności. Zakładam, że w najbliższym czasie rentowności będą się trzymać w okolicy obecnych poziomów" - ocenił w rozmowie z PAP Biznes analityk.

"W moim scenariuszu kolejna fala pandemii będzie miała mniejszy wpływ na gospodarkę niż poprzednie, zarówno ze względów epidemicznych, jak i organizacyjnych. Odpowiedź na to czy to się potwierdzi, będziemy najprawdopodobniej poznawali w najbliższych tygodniach. To za kilka tygodni jest możliwy większy ruch rentowności, który w mojej opinii będzie pozytywny i rentowności będą rosły" - dodał.

Narodowy Bank Polski przeprowadził aukcję skupu obligacji. Bank centralny skupił 5 serii obligacji (OK0423, PS1026, DS1030 oraz BGK: FPC0328, FPC0630) za 1,05 mld złotych przy ofertach na 2,15 mld złotych.

Przed przetargiem NBP podawał, że skupi obligacje z 7 serii za maksymalnie 10 mld zł. Na przetargu miesiąc wcześniej NBP odkupił papiery za 4,36 mld złotych.

"Ciężko na podstawie tych wyników wysnuć ostateczne wnioski. Na pewno widać, że bank centralny utrzymuje wsparcie dla rynku długu i to jest oczywiste. Lekkim zaskoczeniem mogło być to, że NBP ustalił maksymalną kwotę na 10 mld złotych, czyli zasygnalizował, że był przygotowany na bardzo duży odkup. To sygnalizuje, że w kontekście rozmów na temat podwyżek stóp procentowych ta aukcja nie była sygnałem, że bank centralny zwija luzowanie ilościowe i raczej stanowi potwierdzenie, że bank będzie dalej wspierać rynek" - powiedział Budzicki.

"Z kolei, ostateczny odkup był bardzo mały, co było pochodną słabego zainteresowania ze strony uczestników rynku" - dodał.

Zdaniem Budzickiego bank centralny w kolejnych dwóch miesiącach będzie obserwować i czekać na rozwój sytuacji dotyczącej pandemii.

"Na razie czarne scenariusze nie realizują się w państwach rozwiniętych o wysokim poziomie wyszczepienia. Cały czas jednak mogą pojawić się nowe mutacje wirusa, a trendy mogą okazać się bardziej negatywne, sytuacja nie jest jednoznaczna" - wskazał.

W środę po południu rentowności amerykańskich obligacji 10-letnich zniżkują o 6,4 pb, do poziomu 1,233 proc., a niemieckich o 1,4 pb do -0,479 proc.

środa środa wtorek
16.48 9.13 15.56
EUR/PLN 4,5596 4,5611 4,561
USD/PLN 3,8932 3,8914 3,8859
CHF/PLN 4,2446 4,2590 4,2606
EUR/USD 1,1712 1,1721 1,1738
DS1023 0,37 0,37 0,37
DS0726 1,05 1,06 1,06
DS0432 1,70 1,70 1,71