"Ceny ropy Brent osiągnęły nowe szczyty od października 2018 r. i spodziewamy się, że ten rajd będzie kontynuowany, a nasza prognoza na koniec roku dla ropy Brent wynosi 90 USD/bbl wobec 80 USD/bbl poprzednio. 80 USD/bbl poprzednio" - czytamy w raporcie.

Zdaniem ekspertów Goldman Sachs, w 2022 roku ropa wejdzie na "rynek niedźwiedzia", głównie ze względu na doraźne zwiększenie produkcji po stronie krajów OPEC, Rosji oraz producentów łupków. W tym czasie spodziewane jest również porozumienie na linii USA-Iran (w bazowym scenariuszu analitycy zakładają, że dojdzie do niego w kwietniu).

"Brak reakcji na długookresowe nakłady inwestycyjne, szybko zmniejszające się wolne moce produkcyjne OPEC (normalizacji spodziewamy się na początku 2022 r.), niezdolność producentów z łupków do utrzymania wzrostu produkcji (biorąc pod uwagę ich niskie cele w zakresie stopy reinwestycji) oraz inflacja kosztów usług serwisowych i kosztów emisji dwutlenku węgla będą natomiast wskazywać na potrzebę trwale wyższych cen ropy długoterminowej. Przedstawiając nasze prognozy popytu i podaży ropy naftowej na rok 2023, oczekujemy, że do II poł. 2023 r. rynek powróci do strukturalnego deficytu. Skłania nas to do podniesienia naszej prognozy cen ropy naftowej na 2023 r. z 65 USD/bbl do 85 USD/bbl" - czytamy dalej.