W środę notowania euro w złotych po raz kolejny w ostatnich dniach zbliżyły się do poziomu 4,25 zł, ale po publikacji wyższych od oczekiwań co do danych o inflacji w USA wspólna waluta była o 1 gr droższa. Nie zmienia to długoterminowego trendu, zgodnie z którym złoty się umacnia, a notowania EUR/PLN znajdują się na najniższym poziomie od pierwszych miesięcy 2020 r., sprzed wybuchu pandemii. Krajowej walucie sprzyjają przede wszystkim zapowiedzi napływu środków unijnych z Krajowego Planu Odbudowy (KPO). Przynajmniej część funduszy ma zostać wymieniona na rynku, zwiększając podaż euro na rynku, co będzie sprzyjać dalszemu wzrostowi wartości złotego. W najbliższych dniach do Polski ma trafić pierwsza transza KPO w wysokości 6,3 mld euro.

Mocny złoty jest korzystny dla konsumentów, bo zwiększa ich siłę nabywczą. Zarazem ogranicza opłacalność eksportu, którego znaczenie dla krajowej gospodarki istotnie wzrosło w ostatnich latach.

CAŁY TEKST W PAPIEROWYM WYDANIU DGP ORAZ W RAMACH SUBSKRYPCJI CYFROWEJ