Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Reklama

Oto europejskie koleje dużych prędkości. Nasze Pendolino się chowa (ZDJĘCIA)

27 listopada 2013, 05:55
Wizytówką Francji są wina, sery i pociągi TGV. Te trzy litery to zastrzeżony znak towarowy francuskich kolei SNCF, a jednocześnie synonim najbardziej znanego systemu szybkiej kolei na świecie. Marka zobowiązuje: projektantem strojów obsługi TGV jest dyktator mody Christian Lacroix, a przebranie obsługi kosztowało – bagatela - prawie 20 mln euro. W regularnej eksploatacji TGV jeżdżą z prędkością do 320 km/h. Francuska szybka jazda zaczęła się w 1981 r. Kiedy w Polsce gen. Wojciech Jaruzelski występował w telewizji zamiast „Teleranka”, Francuzi oddawali do użytku linię dużych prędkości z Paryża do Lyonu. Ta okazała się takim sukcesem frekwencyjnym i bodźcem dla francuskiego przemysłu, że TGV zaczęto szybko rozbudowywać. Dzisiaj pociągi TGV docierają do każdego zakątka Francji, bo połączenie z Paryżem uzyskały m.in. Tours, Le Mans, Bordeaux, Lille, Calais, Valence, Nimes i Marsylia. fot. Alstom
Wizytówką Francji są wina, sery i pociągi TGV. Te trzy litery to zastrzeżony znak towarowy francuskich kolei SNCF, a jednocześnie synonim najbardziej znanego systemu szybkiej kolei na świecie. Marka zobowiązuje: projektantem strojów obsługi TGV jest dyktator mody Christian Lacroix, a przebranie obsługi kosztowało – bagatela - prawie 20 mln euro. W regularnej eksploatacji TGV jeżdżą z prędkością do 320 km/h. Francuska szybka jazda zaczęła się w 1981 r. Kiedy w Polsce gen. Wojciech Jaruzelski występował w telewizji zamiast „Teleranka”, Francuzi oddawali do użytku linię dużych prędkości z Paryża do Lyonu. Ta okazała się takim sukcesem frekwencyjnym i bodźcem dla francuskiego przemysłu, że TGV zaczęto szybko rozbudowywać. Dzisiaj pociągi TGV docierają do każdego zakątka Francji, bo połączenie z Paryżem uzyskały m.in. Tours, Le Mans, Bordeaux, Lille, Calais, Valence, Nimes i Marsylia. fot. Alstom / Media / ALSTOM Transport TOMA - C.Sasso
W miniony weekend pociąg Pendolino należący do PKP Intercity rozpędził się w ramach testów na Centralnej Magistrali Kolejowej do 293 km/h. Ale za rok z pasażerami ten sam pociąg będzie w stanie jeździć nie szybciej niż 200 km/h, a przez większość trasy nie rozpędzi się bardziej niż 160 km/h. Z takimi parametrami nie zawojujemy Europy, której zachodnia część stawia na kolej jeżdżąca szybciej niż 250 km/h. Oto galeria europejskiego „high speedu”.

Powiązane

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję

Reklama
Reklama

Oceń jakość naszego artykułu

Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia jest dla nas bardzo ważna

Powiedz nam, jak możemy poprawić artykuł.
Zaznacz określenie, które dotyczy przeczytanej treści:

Reklama

Reklama
Zobacz

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama
image for background

Przejdź do strony głównej