Oto 5 technologii, które zrewolucjonizują transport przyszłości
Duża część technologii, które mogą zrewolucjonizować transport w XXI wieku, już od dawna istnieje. Ich wprowadzenie w życie to kwestia czasu. Na stronach Światowego Forum Ekonomicznego czytamy o pomysłach transportowych, które już dawno przestały być science-fiction.
Duża część technologii, które mogą zrewolucjonizować transport w XXI wieku, już od dawna istnieje. Ich wprowadzenie w życie to kwestia czasu. Na stronach Światowego Forum Ekonomicznego czytamy o pomysłach transportowych, które już dawno przestały być science-fiction.
1
To nowatorski pomysł słynnego wizjonera Elona Muska, założyciela m.in. PayPala, SpaceX czy Tesla Motors. Hyperloop to długa tuba, w której panowałoby niskie ciśnienie. Warunki takie u umożliwiałyby bardzo szybkie poruszanie się wewnątrz tuby specjalnych kapsuł transportowych. Kapsuły mogłyby osiągać prędkość nawet do 1200 km/h.
Pierwsze plany związane z system Hyperloop zostały ogłoszone przez Elona Muska w sierpniu 2013 roku. Wówczas to amerykański miliarder zapowiadał, że dzięki systemowi podróż między oddalonymi od siebie o 550 km San Francisco a Los Angeles miałaby zająć zaledwie 30 minut.
Później ekscentryczny miliarder ogłosił plan budowy eksperymentalnego odcinka systemu Hyperloop o długości 8 km nieopodal siedziby firmy Space X w południowej Kalifornii.
Podczas weekendowej konferencji technologicznej 12-13 września 2015 roku w siedzibie xSpain w Madrycie Dick Ahlborn, dyrektor zarządzający Hyperloop Transportation Technologies deklarował, że już dziś firma posiada wszystkie technologie niezbędne do budowy systemu Hyperloop. „Mamy już wszystkie niezbędne technologie. Aktualnie pracujemy nad tym, aby uzyskać wymagane pozwolenia, a budowę rozpoczniemy w przyszłym roku. System będzie dostępny w 2018 lub 2019 roku” – zapowiedział Ahlborn. Pokonanie dystansu o długości 620 km pomiędzy Barceloną a Madrytem miałoby zająć ok. 75 minut.
Media
2
„3D Express Coach” to dość prosty pomysł specjalnego pojazdu w formie autobusu, który byłby na tyle wysoki, że mógłby bez problemów przejeżdżać bezpośrednio nad innymi samochodami. Umożliwiłoby to znacznie szybsze pokonywanie głównych dróg w metropoliach, bez konieczności czekania w wielokilometrowych korkach.
Pomysł budowy takiego środka transportu pojawił się podczas technologicznych targów EXPO w Pekinie w 2010 roku. Wdrożeniem go w życie zainteresowały się chińskie miasta oraz Brazylia, ale ostatecznie uznano, że ta technologia jest jeszcze niedojrzała.
Autor pomysłu, Youzhou Song, szacuje, że jeden pojazd bramowy jeśli chodzi o pojemność, mógłby zastąpić 40 autobusów, przyczyniając się jednocześnie do redukcji emisji CO2. Co więcej, budowa 40 km odcinka, po którym mógłby poruszać się tego typu autobus, kosztowałaby ok. 75 mln dol., co stanowi 10 proc. kosztów budowy odcinka metra na tej samej odległości.
Media
3
Po wycofaniu z produkcji i użytkowania ponaddźwiękowych samolotów typu concorde, wiele firm zajmujących się transportem powietrznym głowi się, jak zapełnić tę lukę. W czerwcu 2015 roku amerykańska NASA ujawniła, że pracuje nad 8 projektami samolotów, które miałyby znów pokonywać barierę dźwięku bez problemów, na które napotkał Concorde.
Inżynierowie związani z aeronautyką pracują nad tym, jak zredukować wielki hałas, związany z przekraczaniem bariery dźwięku. Jest to jedno z największych wyzwań, od którego zależy możliwość zastosowania tych samolotów w lotnictwie cywilnym – wyjaśniają przedstawiciele NASA.
Na wizualizacji jeden z projektów, nad którymi pracuje NASA. To samolot, w którym skrzydła zlewają się z korpusem. Taka budowa radykalnie poprawia aerodynamikę samolotu i sprawia, że w dużym stopniu można zredukować hałas i zużycie paliwa.
Media
4
Ten słynny już japoński pociąg pobił w kwietniu tego roku kolejny rekord prędkości. Na torze doświadczalnym nieopodal góry Fuji przekroczył prędkość 603 km/h. Osiąganie tak dużych prędkości przez ten pojazd możliwe jest dzięki wyeliminowaniu tarcia, gdyż pociągi te na skutek lewitacji magnetycznej unoszą się nad ziemią.
Japoński operator kolejowy - Central Japan Railway (JR Central) – który posiada dziś i testuje te pociągi, chce je wprowadzić do użytku do 2027 roku. Pierwsza linia połączy stolicę kraju Tokio z miastem Nagoja. 280 km, które dzieli te miasta, można by wówczas pokonać w zaledwie 40 minut. Przy obecnych technologiach dystans ten pokonuje się dziś w czasie ok. 80 minut.
Prędkość użytkowa pociągów Maglev miałaby wynieść 505 km/h. Najszybsze, istniejące dziś pociągi, które jeżdżą po Japonii (Shinkansen), osiągają prędkość 320 km/h.
Bloomberg / Yuriko Nakao
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję