King jest pod coraz większą presją, aby dalej pompować pieniądze w gospodarkę. Do tej pory Bank of England wypuścił na rynek poprzez skupywanie różnych rodzajów papierów wartościowych dodatkowe 75 miliardów funtów.

"Jeśli nie uda im się dać żadnego znaku, czy będą przedłużać tę politykę, rynek prawdopodobnie odbierze to niezbyt dobrze." – powiedział Richard McGuire, ekonomista londyńskiego oddziału RBC Capital Markets. "Jest bardzo mało dowodów na to, czy ta polityka działa, ale łatwiej jest ją zakończyć niż ponownie rozpocząć.".

Przedstawicieli władz monetarnych Banku Anglii do działania z pewnością zmotywuje coraz słabsza kondycja brytyjskiej gospodarki. PKB na Wyspach wciąż spada, a bezrobocie wzrosło do najwyższego poziomu od 12 lat.

Podobne są powody dzisiejszej decyzji o cięciu stóp przez Europejski Bank Centralny. Zgodnie z przewidywaniami ekonomistów ankietowanych przez agencję Bloomberg, EBC obniżył stopy o 25 punktów bazowych do nowego, rekordowo niskiego poziomu 1 procent.

Reklama

Jak pokazały inne badania przeprowadzone przez Bloomberga, z dalszymi cięciami EBC wstrzyma się prawdopodobnie do trzeciego kwartału, ale być może już teraz jego prezes Jean-Claude Trichet będzie zmuszony do rozpoczęcia podobnych działań jak Mervyn King.

"Pole manewru na stopach już się właściwie skończyło. Obecnie pytanie brzmi: co stanie się ponadto. Z gospodarką wciąż w dołku i realnym ryzykiem deflacji, Trichet będzie musiał utrzymać otwartą furtkę na wszystko co konieczne." – komentuje Ken Wattret, główny ekonomista oddziału BNP Paribas w Londynie.

Podobnego zdania jest Stephane Deo z banku UBS. "To by było tyle, jeśli chodzi o stopy." – mówi Deo. "Teraz przesuwają się na terytorium niekonwencjonalnych działań. Trichet ogłosi przesunięcie zapadalności pożyczek udzielonych przez bank i będzie musiał zaznaczyć, że EBC utrzyma wszystkie możliwości otwarte.".

Największym problemem dla Tricheta jeśli chodzi o kierunek dalszego działania w sferze polityki monetarnej będzie teraz uzyskanie konsensusu władz Europejskiego Banku Centralnego w tej sprawie. W Radzie Prezesów EBC na sile przybiera bowiem konflikt między zwolennikami ostrożniejszej polityki pieniężnej ("jastrzębiami") i zwolennikami dalszego jej rozluźniania ("gołębiami").

Przedstawiciel frakcji "jastrzębi" w Radzie Prezesów EBC Axel Weber z Niemiec chce, aby bank mocno zasygnalizował, że poziom 1 procent jest najniższym poziomem dla głównej stopy procentowej w strefie euro. Weber sprzeciwia się tez polityce skupywania przez bank centralny eurolandu rządowych i korporacyjnych obligacji w celu pobudzania gospodarki.

Przeciwnego zdania jest nieformalny lider "gołębi" Athanasios Orphanides z Cypru, który uważa że potrzebne jest dalsze pobudzanie gospodarki poprzez cięcie stóp i pompowanie pieniędzy.

Więcej informacji ze światowej gospodarki w serwisie "Bloomberg w Forsalu".

ikona lupy />
Szef EBC Jean-Claude Trichet / Bloomberg