Po pierwsze, w okolicach Czasiw Jaru, gdzie udało im się zająć pozycje na wschodnich rubieżach miasteczka. Po drugie, 40 km dalej na południe, pod wsią Oczeretyne, którą udało im się podbić w ostatnich dniach kwietnia. Ukraińcom dotychczas przeszkadzały braki w amunicji wywołane wstrzymaniem amerykańskich dostaw oraz trudności z uzupełnieniem rezerw osobowych. Przyjęcie amerykańskiego pakietu pomocowego wartego 61 mld dol. odrodziło nadzieje na powstrzymanie rosyjskiej ofensywy, jednak pozostaje wątpliwość, czy nie jest na to za późno. – Są takie odcinki frontu, gdzie naprzeciw jednej naszej jednostki wojskowej stoi siedem wrogich – alarmuje w rozmowie z „Nowynarnią” gen. Ihor Skybiuk, dowódca ukraińskich wojsk powietrznodesantowych.
CAŁY TEKST W PAPIEROWYM WYDANIU DGP ORAZ W RAMACH SUBSKRYPCJI CYFROWEJ »