Nie tylko był kołem ratunkowym dla hoteli, pensjonatom czy gospodarstwom agroturystycznych poturbowanych przez koroankryzys. Sprawił, że wielodzietne rodziny mogły sobie pozwolić na wakacyjny wyjazd. Wprowadzony w sierpniu 2020 bon turystyczny okazał się skutecznym narzędziem ożywienia branży połączonym z polityką społeczną.

W ciągu trzech lat jego funkcjonowania czyli do końca marca 2023 roku, skorzystało z niego blisko 4,5 mln osób, a w samym systemie widniało ponad 3,9 mln aktywnych bonów. Wykorzystano 95 proc. z nich – takie dane podawał Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Bon turystyczny po nowemu

Teraz po dwóch latach ma wrócić w nowej, okrojonej formule, bo już nie w ogólnopolskiej wersji, ale tylko regionalnej. Swój bon zapowiedziało województwo podlaskie. I tym razem ma być wsparciem turystycznej branży, która wpadła w tarapaty przez trudną sytuację przy granicy z Białorusią i ponosi konsekwencje kryzysu migracyjnego, czyli tak zwanej wojny hybrydowej.

- Chcemy tym bonem pokazywać, że w naszym województwie jest bardzo bezpiecznie. My jako Podlasianie o tym wiemy i chcemy tym bonem zachęcać, aby mieszkańcy innych regionów Polski wybierali nasze województwo jako miejsce na odpoczynek i na poznawanie nowych rejonów naszego kraju - powiedział na konferencji prasowej marszałek województwa podlaskiego Łukasz Prokorym cytowany przez portal samorządowy.pl

W przeciwieństwie do poprzedniego bonu, ten po nowemu, nie będzie przysługiwał na dziecko, ale na każdego turystę i niezależnie od wieku. Dopłata ma wynosić od 200 do 400 zł na osobę. Warunkiem skorzystania z bonu, który turysta otrzyma na numer telefonu, będzie wykupienie na Podlasiu między innymi dwóch noclegów. Dofinansowanie otrzymają tylko turyści spoza województwa podlaskiego, które na Podlaski Bon Turystyczny przeznaczy 2 mln zł.

Koło ratunkowe dla turystyki na Podlasiu

Chcemy tym bonem pokazywać, że w naszym województwie jest bardzo bezpiecznie. My jako Podlasianie o tym wiemy i chcemy tym bonem zachęcać, aby mieszkańcy innych regionów Polski wybierali nasze województwo jako miejsce na odpoczynek i na poznawanie nowych rejonów naszego kraju – powiedział podczas konferencji prasowej marszałek Prokorym i dodał, 2 mln zł na bon, to pula wyjściowa na program. Jeśli zaineresowani bonem będzie duże, władze województwa rozważą, czy na program przeznaczą więcej pieniędzy.

Bogdan Dyjuk z zarządu województwa powiedział, że sytuacja na granicy z Białorusią spowodowała, że do Podlaskiego przyjeżdża mniej turystów zarówno z kraju jak i z zagranicy, a bon, jako innowacyjne rozwiązanie w skali regionalnej, ma przedsiębiorcom turystycznym pomóc – przytacza jego wypowiedź samorządowy serwis.

Dolny Śląsk i Opolszczyzna też liczą na bon turystyczny

Nie tylko Podlasie liczy na zbawienne działanie bonu turystycznego. Do jego wprowadzenia przymierzają się też na Dolnym Śląsku oraz Opolszczyźnie, gdzie branża ucierpiała przez powodziową katastrofę. Szczegóły ani kwoty jak na razie nie są znane. Wiadomo tylko, że termin realizacji bonów przypadłby na czas wiosny i lata.