Wcześniej Dworczyk poinformował, że pierwszy szpital tymczasowy dla chorych na COVID-19, który będzie zlokalizowany na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie, będzie mieścił 500 łóżek, z czego 50 łóżek OIOM-owych.

Dworczyk na poniedziałkowej konferencji prasowej odniósł się do pytań, kiedy ruszy szpital tymczasowy na PGE Stadionie Narodowym. "Chcemy jasno powiedziecie, to nie jest szpital na teraz. Chociaż służba zdrowia boryka się z bardzo dużymi wyzwaniami, to system funkcjonuje. Musimy myśleć o sytuacjach różnych, również o czarnych scenariuszach i dlatego tego rodzaju placówka powstaje" - stwierdził szef KPRM.

Jak zaznaczył, rząd chce, by szpital ten osiągnął gotowość do przyjęcia pacjentów, gotowość do funkcjonowania jak najszybciej. "Myślimy raczej o dniach, a nie tygodniach. Natomiast mamy nadzieję, że te miejsca nie będą musiały być wykorzystywane" - powiedział Dworczyk.

Reklama

Prace na PGE Narodowym prowadzi spółka zarządzająca stadionem

Prace nad organizacją szpitala tymczasowego na PGE Narodowym prowadzi spółka zarządzająca stadionem; koszty będzie refinansować kancelaria premiera - poinformował w poniedziałek szef KPRM Michał Dworczyk.

Szef KPRM poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej, że w przedsięwzięcie to zaangażowanych jest wiele instytucji. "Prezes Rady Ministrów wydał decyzję administracyjną, na podstawie której spółka zarządzająca stadionem narodowym prowadzi wszystkie prace, przygotowuje całą infrastrukturę do tego, żeby mogły powstać miejsca szpitalne. Zgodnie z tą decyzją Kancelaria Prezesa Rady Ministrów będzie refinansowała te wszystkie działania" - wyjaśnił Dworczyk.

Dodał, że pracę personelu w szpitalu tymczasowym koordynować mają menadżerowie z Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie. "I to będzie finansowane z kolei przez Ministerstwo Zdrowia, przez Narodowym Fundusz Zdrowia" - zaznaczył szef KPRM. MON oraz resort spraw wewnętrznych mają natomiast - według niego - służyć szpitalowi "szerokim wsparciem". "Z jednej strony żołnierze WOT pomagający w logistyce, z drugiej - ratownicy medyczni ze straży pożarnej, z policji, z WOT. To będzie duże wyzwanie dla nas wszystkich" - powiedział Dworczyk.

Szef KPRM poinformował przy tym, iż PGE Narodowy został wskazany jako miejsce na szpital tymczasowy dla chorych na covid-19 jeszcze wiosną tego roku. Podkreślił też, że tego typu przedsięwzięcie jest realizowane w Polsce po raz pierwszy. "Dla nas wszystkich jest to więc wielkie wyzwanie i tak, jak nazwa - to jest +stadion narodowy+, to myślę, że kwestia zdrowia, kwestia bezpieczeństwa, to też jest nasza ogólnonarodowa sprawa. I dlatego tez apelujemy tutaj o włączenie się w te działania wszystkich, którzy mogą pomóc" - zaznaczył szef KPRM.

Kamiński: w Warszawie planujemy dwa szpitale tymczasowe

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej na Stadionie , gdzie ma powstać tymczasowy szpital dla chorych na COVID-19 dziennikarze pytali, m.in. czy już zapadła decyzja o powstaniu drugiego tymczasowego szpital na Mazowszu.

Szef MSWiA odparł, że "będzie drugi szpital tymczasowy w Warszawie". Pracami nad jego przygotowaniem - dodał - kieruje b. minister zdrowia, a obecnie wojewoda mazowiecki Konstanty Radziwiłł.

"Wojewoda Konstanty Radziwiłł (...) przystąpi również do budowy kolejnego szpitala tymczasowego w Warszawie. To jest ważne z uwagi i na to, że pandemia w Warszawie niestety przyjmuje duże rozmiary, ale również na centralne położenie Warszawy; że w sytuacjach szczególnych będzie można do Warszawy przewozić, transportować pacjentów wymagających takiej pomocy, z centralnej Polski na pewno" - podkreślił Kamiński.

Jak zaznaczył, jeśli będzie taka konieczność, to w całej Polsce powstanie sieć szpitali tymczasowych. "Każdy wojewoda przygotowuje się do tworzenia takiego szpitala w swoim województwie" - zapowiedział minister.

Szef MSWiA: szpital na Stadionie Narodowym będzie pilotażowy

Kamiński podkreślił podczas konferencji prasowej, że tymczasowy szpital na Stadionie dla chorych na Covid-19 będzie otwierany w najbliższych dniach i "będzie zabezpieczeniem dla mieszkańców Warszawy, dla mieszkańców Mazowsza".

Zapowiedział też, że "w tym tygodniu kolejnych kilkanaście tysięcy miejsc w funkcjonujących szpitalach zostanie decyzjami wojewodów przekazane na użytek walki z Covidem. Ale - jak przyznał - "musimy myśleć również o czarnych scenariuszach, że nie uda się powstrzymać na tyle dynamiki rozwoju pandemii w naszym kraju, że będą niezbędne szpitale tymczasowe".

Kamiński podkreślił, że na Stadionie Narodowym będzie pierwszy, pilotażowy szpital. "Jesteśmy gotowi w najbliższym czasie otworzyć sieć takich szpitali w Polsce, tak aby wszyscy mieszkańcy naszego kraju, których spotka to nieszczęście, że zakażą się tym niebezpiecznym wirusem, że będą mieli zabezpieczone miejsca z profesjonalną obsługą" -dodał.

Szef MSWiA poinformował, że "każdorazowo, jeżeli dojdzie do otworzenia tymczasowego szpitala, będzie to filia pod nadzorem renomowanego dużego szpitala, mającego duże doświadczenie w walce z Covidem".

Przyznał, że jako minister spraw wewnętrznych jest "niezwykle dumny", że w przypadku szpitala na Stadionie Narodowym, to "najważniejszym, wiodącym szpitalem w Warszawie i na Mazowszu jest Centralny Szpital Kliniczny MSWiA przy ulicy Wołoskiej". Dodał, że szpital kliniczny jego resortu będzie nadzorował pracę tego szpitala tymczasowego, a zastępca dyrektora szpitala przy Wołoskiej doktor n. med. Artur Zaczyński "będzie osobą bezpośrednio nadzorującą pracę szpitala tymczasowego".

"Jestem pewny, że ten szpital będzie dowodzony przez najlepszego z możliwych. Dla mnie wielką satysfakcją jest współpraca z panem doktorem Zaczyńskim. Wiem, że nie boi się bardzo trudnych zadań, bardzo trudnych wyzwań i zawsze realizuje je w sposób perfekcyjny" - powiedział Kamiński.

Jak zapewnił, "w najbliższych tygodniach jesteśmy gotowi otworzyć całą sieć takich szpitali". "Nad tym pracują wojewodowie w każdym województwie. Oczywiście w miarę konieczności takie szpitale będą otwierane i będą dostępne dla pacjentów wymagających takiej opieki. Będą to miejsca profesjonalne, z dobrą kadrą" - zapewnił.

Kamiński wspomniał o "szeregu zgłoszeń ze służb podległych ministrowi spraw wewnętrznych, ministrowi obrony narodowej, żołnierzy i funkcjonariuszy Straży Pożarnej i innych służb, policji, profesjonalnych w pełni wykształconych pracowników medycznych, będących funkcjonariuszami tych służb, czy żołnierzami, którzy wyrażają gotowość pracy w szpitalach polowych". Zaznaczył, że "oczywiście podstawą będą lekarze, będą pielęgniarki i profesjonalni tak ratownicy medyczni, którzy już teraz się zgłaszają, jak tylko usłyszeli, że będzie otwieranej pierwszy tego typu szpital".

"Jestem pewny, że zadanie wykonają perfekcyjnie, tak, jak wykonują te zadanie niezwykle ciężkie od wiosny tego roku wszyscy pracownicy medyczni szpitala przy Wołoskiej. Bardzo im za to ogromne zaangażowanie jesteśmy wdzięczni i zobowiązani" - podkreślił Mariusz Kamiński.

W szpitalach polowych pacjenci będą mieli pełną diagnostykę

W szpitalach polowych pacjenci będą mieli pełną diagnostykę, tj. m.in. tomografię komputerową, ultrasonografię i badania laboratoryjne; wszystko przygotujemy na miejscu - mówi dr n. med. Artur Zaczyński zastępca dyrektora ds. medycznych Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA w Warszawie.

Podczas konferencji prasowej na Stadionie Narodowym, gdzie ma powstać szpital tymczasowy dla chorych na Covid-19, Zaczyński przypomniał, że wiosną tego roku Centralny Szpital Kliniczny w Warszawie w kilka dni przemienił się w szpital jednoimienny, zajmujący się wyłącznie pacjentami z koronawirusem.

"W kilka dni udało się wtedy wykonać olbrzymią pracę, jeżeli chodzi o protokoły leczenia, o wszystkie procedury, poruszania się, szkolenia personelu m.in. w ubieraniu, rozbieraniu i leczeniu pacjentów z koronawirusem" - mówił. Podkreślił, że doświadczenie wypracowane wtedy zostało "sfinalizowane wszystkimi procedurami, które zostały wydane przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji i ogłoszone dla całej Polski, z których czerpano wiedzę w innych szpitalach".

"Wszystkie doświadczenia, które ma CSK w Warszawie przelejemy na zaprojektowany już szpital tymczasowy, który swoją rolę będzie pełnił dla pacjentów, którzy potrzebują opieki szpitalnej, ale nie tak profesjonalnej jak to jest w szpitalach m.in. dysponujących blokami operacyjnymi" - przekonywał Zaczyński.

Jak dodał, w szpitalach polowych pacjenci będą mieli "pełną diagnostykę, tomografię komputerową, rentgenodiagnostykę, ultrasonografię i badania laboratoryjne". "Wszystko przygotujemy na miejscu" - powiedział.

Wyjaśnił również, że pacjenci będą "triażowani w poszczególnych miejscach w kraju, konsultowani przez zespół koordynacyjny i przesyłani, w zależności od nasilenia epidemii, najpierw do szpitali, a w przypadku przekroczenia wydolności systemu ochrony zdrowia, redystrybuowani ze szpitali celem leczenia w tych miejscach pacjentów z najcięższymi objawami".

Zaczyński podkreślił, że "pandemia jest groźna i postępująca", dlatego zaapelował do całego społeczeństwa o zachowywanie dystansu, noszenie maseczek i dezynfekcję rąk.