"Perspektywy dla gospodarki pozostają niezwykle niepewne. Zależą one od rozwoju pandemii i środków podjętych w celu ochrony zdrowia publicznego, a także od ustaleń dotyczących nowych relacji handlowych między Unią Europejską a Zjednoczonym Królestwem i przejścia do nich. Będą one również zależały od reakcji gospodarstw domowych, przedsiębiorstw i rynków finansowych na te zmiany" - napisano w sprawozdaniu z ostatniego w tym roku posiedzenia Komitetu Polityki Monetarnej (MPC).

Bank wskazał, że pozytywną zmianą sytuacji w stosunku do listopadowej prognozy dla gospodarki jest pojawienie się szczepionki przeciw Covid-19, co powinno zredukować wskazane wówczas zagrożenia. Niepokojący jest jednak wzrost liczby nowych zakażeń i będące efektem tego nowe restrykcje na świecie. W efekcie BoE spodziewa się, że światowy wzrost gospodarczy w czwartym kwartale tego roku będzie nieco niższy niż przewidywano. W listopadowej prognozie Bank Anglii przewidywał, że rok 2020 brytyjska gospodarka zakończy spadkiem PKB o 11 proc., zaś bezrobocie osiągnie w drugim kwartale 2021 r. szczytowy poziom 7,75 proc.

BoE przypomniał, że tamte prognozy powstały przy założeniu, że zawarta zostanie umowa handlowa między Wielką Brytanią a UE. Zadeklarował gotowość do tolerowania inflacji - obecnie na poziomie 0,3 proc. - powyżej wynoszącego 2 proc. celu inflacyjnego, jeśli wyjście z okresu przejściowego po brexicie bez umowy spowoduje spadek wartości funta.

Na razie jednak MPC jednomyślnie zdecydował o pozostawieniu głównej stopy procentowej na obecnym, rekordowo niskim poziomie 0,1 proc., jak również o utrzymaniu programu skupu obligacji na poziomie 895 miliardów funtów. Obie decyzje były zgodne z przewidywaniami analityków.

Reklama

Następne posiedzenie MPC w sprawie stóp procentowych odbędzie się 4 lutego przyszłego roku.